Pandemia koronawirusa nie oszczędziła żużla. Wprawdzie rozgrywki w Polsce wznowiono całkiem szybko, ale międzynarodowa rywalizacja długo była wykluczona. Jednak w końcu udało się opracować taki kalendarz, który ma pozwolić na wyłonienie mistrza świata. Na dodatek głównie w Polsce.
W sezonie 2020 odbędzie się osiem rund, które zostaną rozegrane na czterech stadionach i w ciągu sześciu tygodni. W aż trzy weekendy najlepsi z najlepszych będą jeździć w Polsce - na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu (28 i 29 sierpnia), na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wielkopolskim 11 i 12 września), Motoarena im. Mariana Rosego w Toruniu (2 i 3 października). Ostatnią rundę poprzedzi rywalizacja na Stadionie Marketa w Pradze (18 i 19 września).
- To będzie szalone sześć tygodni - ocenił w rozmowie z oficjalnym serwisem Monster Energy Chris Holder. - Dwa wyścigi dzień po dniu będą trudne i bardzo obciążające psychiczne. Cały tydzień myślisz o weekendzie i starasz się, aby wszystko było perfekcyjnie przygotowane na sobotni wieczór. To będzie nowość dla wszystkich i nikt nie będzie miał przewagi, ale niektórym może to bardziej pasować niż innym.
- Powrót po kiepskim wieczorze pierwszego dnia będzie trudny. Trzeba będzie szybko oczyścić umysł i znowu ruszyć. Normalnie, gdy masz gorszy wieczór, następnego dnia wracasz do domu i masz kilka tygodni żeby rozwiązać problemy. Tym razem zawodnicy nie będą mieli odpoczynku - zwrócił uwagę indywidualny mistrz świata z 2012 r., który podkreślił, że ogromne wyzwanie czeka nie tylko żużlowców.
- Najwięcej pracy w ciągu tych sześciu tygodni będą mieli tunerzy silników! Ludzie, którzy będą chcieli rozwiązywać problemy będą do nich dzwonić o każdej godzinie. Chłopaki na każdą rundę będą brali ze sobą mnóstwo sprzętu. Możesz mieć problem z prędkością i próbować to naprawić następnego dnia, ale możesz też próbować rozwiązać inny problem, ale zabraknie ci odpowiedniego sprzętu. Zwykle można wtedy wrócić do warsztatu i zabrać coś innego lub nowego na kolejny wyścig. Trzeba będzie zabrać ze sobą wszystko i liczyć, że masz coś, co zadziała - analizował 33-letni Australijczyk.
- W piątki niektórzy na pewno nie prześpią nocy. Ci, którzy będą mieli problemy, będą pracować całą noc żeby poprawić prędkość lub znaleźć inne rozwiązanie. To będzie wyzwanie. Wszystko musi od razu zadziałać. Nie można mieć w tym roku złej rundy. Gdy masz 11 rund możesz, pozwolić sobie na jedną złą. Teraz każda będzie ważna, również dla tego, że podwójna, i ten, kto straci najmniej, będzie miał przewagę. Nie ma tu miejsca na błędy - zaznaczył Holder, który ma w dorobku sześć medali SGP.
Na starcie cyklu stanie 15 zawodników. Wśród nich jest trzech Polaków. To broniący tytułu mistrza świata Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski i Patryk Dudek.
- Zmarzlik? Jest w świetnej formie. To, że jest mistrzem świata i fakt, że sześć z ośmiu wyścigów odbywa się w jego kraju, to duża presja. Ale myślę, że aż tak bardzo to na niego nie wpłynie. Miał trochę wolniejszy start w tym roku jak na jego standardy, ale zebrał się w sobie i ma prędkość. W ciągu chwili jest w połowie prostej z przodu. Jest tak samo dobry, jak w zeszłym roku i ma duże szanse na mistrzostwo - ocenił Holder.
O szansach Janowskiego powiedział: - Pierwsza runda to jego domowy tor, więc zna go na wylot. Do tego ma możliwość zostania w domu, spania we własnym łóżku, zjedzenia tego, co normalnie je... To wymarzone warunki. Jeśli ten wyścig mu dobrze wyjdzie, to łatwiej mu będzie walczyć dalej i mieć większe szanse.
- Dudek? Jak do tej pory miał trochę spokojniejszy sezon, ale wciąż zdobywa dobrą liczbę punktów. Patryk nie ma takiej prędkości, jak Zmarzlik, ale jeśli ma dobry dzień, to może pokonać z łatwością topowych zawodników. Jednak musi być konsekwentny. Jeśli chce zostać mistrzem, nie może jednej rundy wygrać, a w drugiej być poza podium. Pod tym względem najlepsi są Bartek Zmarzlik, Emil Sajfutdinow i Martin Vaculik - podsumował zawodnik pierwszoligowego Apatora Toruń.
Transmisje z cyklu na kanałach Canal+ Sport. Pierwsza i druga runda w Canal+ Sport 2. Początek obu o godz. 18.30.
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- Ronaldo ma nowe Ferrari za 1,6 mln euro. Co jeszcze stoi w jego garażu?
- Były piłkarz ma powalająco piękną córkę [ZDJĘCIA]
- McGregor wraca z emerytury, by walczyć z legendą!? Wiele gwiazd sportu to zrobiło
- Monster Energy Girls ozdobą nie tylko żużlowych emocji!
- Lindsay Brewer, czyli piękna kobieta w szybkim aucie IndyCar
- Piękna Marcelina Rutkowska powiedziała "Tak!" na meczu NBA