W Spale we wtorek zameldowało się 12 zawodników, którzy zakończyli już ligowy sezon, mianowicie: rozgrywający: Jan Firlej i Łukasz Kozub; atakujący: Karol Butryn i Maciej Muzaj; środkowi: Jakub Kochanowski, Mateusz Poręba, Karol Urbanowicz; przyjmujący: Bartosz Kwolek; Bartłomiej Lipiński; Jakub Szymański; libero: Kamil Szymura, Paweł Zatorski.
Treningi prowadzi Paweł Rusek, asystent trenera Nikoli Grbica. - Jestem w stałym kontakcie z trenerem Grbicem, który kończy sezon klubowy we Włoszech. Będziemy pracować według jego planu i zaleceń. Rozpoczynamy w spokojnym rytmie, siatkarze są po różnych okresach wypoczynku. Będziemy dostosowywać zajęcia do ich dyspozycji i powoli wracać do normalnego rytmu - powiedział cytowany na stronie PZPS Rusek.
Grupa trenujących będzie się systematycznie powiększać. O medale mistrzostw Polski rywalizują zawodnicy Grupy Azoty Zaksy Kędzierzyn-Koźle, Jastrzębskiego Węgla, Aluronu CMC Zawiercie i PGE Skry Bełchatów. Zaksa 22 maja w finale Ligi Mistrzów zmierzy się z Itas Trentino. W komplecie Biało-Czerwoni na Ligę Narodów mają spotkać się na początku czerwca. Pierwszy turniej VNL 2022 nasi siatkarze rozegrają w dniach 7-12 czerwca w Ottawie.
Tymczasem trener Marcelo Mendez jest już w Argentynie, a większość zawodników Asseco Resovii wyjechała już z Rzeszowa w rodzinne strony. Pozostali jeszcze Klemen Cebulj, Jakub Bucki, Nicolas Szerszeń i Michał Potera.
Wcześniej z siatkarzami, którzy pozostają w rzeszowskiej drużynie na przyszły sezon spotkał się Włoch Giampaolo Medei, jej nowy trener. Będzie on pracował z resoviakami od początku przygotowań. Na razie nie jest jeszcze znany termin ich rozpoczęcia. Najprawdopodobniej będzie to połowa sierpnia.
W klubie dopinane są kwestie umów ze sponsorami. Jak się dowiadujemy, wciąż nie jest jeszcze na 100 procent skompletowany skład kadry na sezon 2022/2023. Jeszcze w tym tygodniu nasz klub ma oficjalnie informować o zawodnikach, którzy odchodzą. Robią to już także inne kluby PlusLigi. Nazwiska nowych graczy mają zostać podane do publicznej wiadomości w czerwcu. O jednych i drugich informowaliśmy już jednak wcześniej.
