Ostatni turniej w sezonie reprezentacyjnym
Polscy siatkarze, aktualni mistrzowie Europy i wicemistrzowie świata, w sobotę rozpoczną walkę w ostatnim turnieju tego sezonu – kwalifikacjach do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich.
Uzyskanie biletu do Paryża będzie przypieczętowaniem znakomitego roku w wykonaniu Biało-Czerwonych, którzy w lipcu po raz pierwszy w historii wygrali Ligę Narodów, a we wrześniu po 14 latach po raz drugi triumfowali w mistrzostwach Europy.
– To jest potencjał ludzki, który mamy i dzisiaj jest on w stanie wydać 14, 16, czy 24 chłopaków, którzy są w stanie grać w reprezentacji Polski. Ten potencjał jest naprawdę olbrzymi i trener Grbić musi pewnie z ciężkim sercem dokonywać wyborów, na których zawodników postawić, a oni po prostu ciężko pracują(...)to jest pokolenie, które wie, czego chce, a chce na pewno medalu igrzysk olimpijskich – podkreślił były reprezentant Polski w siatkówce Krzysztof Ignaczak.
,,To nie jest jazda figurowa na lodzie''
Podopieczni trenera Grbicia, aktualni liderzy światowego rankingu, zagrają w grupie C kwalifikacji z niezbyt wymagającymi przeciwnikami. Były reprezentant Polski zwrócił jednak uwagę, że nawet niżej notowani rywale mogą sprawić biało-czerwonym kłopoty, bowiem są oni zmęczeni długim sezonem kadrowym, w którym mieli już dwa szczyty formy.
– Dla mnie ważna jest kwalifikacja, w jakim stylu – to nie jest jazda figurowa na lodzie, żeby oceniać styl występu i sposób, w jaki awansują. Nie spodziewam się, że pokażą swoją najlepszą siatkówkę, bo nie da się zbudować trzech szczytów formy w jednym sezonie. To, co pokazała reprezentacja Polski w tym roku, to jest po prostu coś ponad ludzkie siły... – powiedział ekspert TVP Sport.
Zdaniem byłego libero rywale w turnieju nie są zbyt wymagający. W jego odczuciu najbardziej zagrozić mogą Argentyńczycy i Holendrzy, których stawia w roli ''czarnych koni''. Ignaczak nie skreślałby również Bułgarów.
Z każdego z trzech turniejów kwalifikacyjnych dwie ekipy wywalczą awans na igrzyska. Murowanymi faworytami są Biało-Czerwoni, a która drużyna oprócz nich jest w stanie zdobyć przepustkę do Paryża?
Polacy rozpoczną zmagania w kwalifikacjach w sobotę starciem z Belgią.(PAP)
