Rosja grozi bronią kasetową
Jak podaje Agencja Reuters, powołując się na rosyjskie media, minister obrony Rosji Siergiej Szojgu zapowiedział we wtorek, że Kreml będzie zmuszony użyć "podobnej" broni, jeśli Stany Zjednoczone zdecydują się na dostarczenie na Ukrainę bomb kasetowych.
"W przypadku, gdy Stany Zjednoczone dostarczą Ukrainie amunicję kasetową, rosyjskie siły zbrojne będą zmuszone w odpowiedzi użyć podobnej broni przeciwko siłom zbrojnym Ukrainy" – powiedział Szojgu we wtorek.
Jest to odpowiedź na zeszłotygodniową zapowiedź USA. Szojgu miał powiedzieć, że Rosja jest w posiadaniu amunicji kasetowej, ale jak dotąd powstrzymywała się od jej używania w swojej kampanii wojskowej.
"Należy zauważyć, że Rosja ma w służbie amunicję kasetową… na każdą okazję (...) Są one znacznie skuteczniejsze niż amerykańskie." – dodał.
Szojgu dodał, że armia rosyjska podejmuje działania w celu ochrony swoich żołnierzy przed taką bronią.
Urzędnicy amerykańscy twierdzą, że spełnili prośbę Kijowa o bomby kasetowe po tym, jak stało się jasne, że Ukrainie brakuje regularnej amunicji artyleryjskiej, a produkcja nie zaspokoi jej potrzeb.
Broń kasetowa była używana na wojnie
Chociaż Rosja odgraża się użyciem broni kasetowej, wiele wskazuje na to, że takowa była już używana podczas ukraińsko-rosyjskiego konfliktu.
W przeszłości już USA oskarżyło o jej użycie Władimira Putina, dodatkowo uważając, iż wskaźnik awaryjności broni Rosjan wynosi do 40 procent, pozostawiając ziemię zaśmieconą niewybuchami, podczas gdy amunicja Stanów Zjednoczonych ma mieć wskaźnik poniżej 2,35 procent.
Human Rights Watch twierdzi natomiast, że zarówno Moskwa, jak i Kijów użyły amunicji kasetowej podczas trwającej wojny.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Broń zakazana w ponad stu krajach
Amunicja kasetowa to rodzaj broni, która wybucha i uwalnia dużą liczbę mniejszych bomb na sporym obszarze. Amunicja może posiadać różne działanie, m.in. odłamkowe, przeciwpancerne czy chemiczne.
Broń tego rodzaju została zakazana w 2008 roku podczas konferencji w Dublinie. Wówczas sprzeciwiło się jej 111 krajów, w tym chociażby Wielka Brytania, Japonia czy Niemcy.
Wśród tych państw nie znalazły się jednak Stany Zjednoczone, Ukraina, Rosja, ale też Chiny i Polska.
źródło: Reuters
dś
