Siostra Bernadetta z zakonu Boromeuszek w Zabrzu przeprasza wszystkich pokrzywdzonych i prosi o wybaczenie.
Na samym początku posiedzenia pełnomocnik Agnieszki F. oświadczył, że ta nie chce już zawieszenia kary i cofnęła swoje zażalenie na decyzję sądu niższej instancji.
- Pełnomocnik w imieniu siostry Bernadetty odczytał oświadczenie, w którym przeprasza ona wszystkich pokrzywdzony i prosi o wybaczenie. Agnieszka F. cofnęła swój wniosek o zawieszenie kary. Sprawę można uznać za zamkniętą - mówi Agata Dybek-Zdyń, rzecznik Sądu Okręgowego w Gliwicach.
CZYTAJ KONIECZNIE:
BOROMEUSZKI Z ZABRZA: ROZPRAWA SĄDOWA NA ŻYWO WS. SIOSTRY BERNADETTY
Wycofując swoje zażalenie F. uznała więc w końcu słuszność zasądzonej w 2011 roku przez sąd kary, którą odbywa już od miesiąca, a której wcześniej unikała.
Przypomnijmy, w 2011 roku sąd apelacyjny skazał na dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności Agnieszkę F., czyli siostrę Bernadettę, byłą kierowniczkę zakładu wychowawczego sióstr boromeuszek w Zabrzu.
W ośrodku tym, jak stwierdzono podczas procesu, w latach 2005-2006 dochodziło do aktów przemocy ze strony sióstr, a także nakłaniania do bicia i gwałcenia podopiecznych przez innych wychowanków.
Skazana została również inna zakonnica, Bogumiła Ł. Otrzymała wyrok 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu.
Mimo prawomocnego wyroku siostra Bernadetta wciąż nie poniosła kary. Od trzech lat skutecznie odracza wykonanie kary motywując to swoim podeszłym wiekiem (ma 59 lat) i faktem, iż teraz opiekuje się starszymi siostrami.
W lutym złożyła wniosek o zawieszenie wykonania kary. Sąd Rejonowy w Zabrzu odrzucił go 24 kwietnia.
CZYTAJ KONIECZNIE:
BOROMEUSZKI Z ZABRZA: ROZPRAWA SĄDOWA NA ŻYWO WS. SIOSTRY BERNADETTY
- Sąd przychylił się do naszego stanowiska i zdecydował, że wniosek o zawieszenie kary jest bezzasadny. Aby móc uznać, że kara może zostać zawieszona, musiałyby zajść jakieś okoliczności już po ogłoszeniu wyroku. Okoliczności, które wskazywałyby na to, że w oskarżonej zaszła jakaś metamorfoza. Zdaniem sadu takie okoliczności nie zaszły - mówiła wówczas prok. Izabela Pirch-Mirocha z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Niespełna miesiąc później siostra Bernadetta została zatrzymana w zgromadzeniu sióstr boromeuszek w Trzebnicy. Nie stawiała oporu. Została przewieziona do zakładu karnego we Wrocławiu, a następnie do innego więzienia. Nie zdradzono do jakiego.
Przed zatrzymaniem jeszcze pełnomocnik siostry Bernadetty odwołał się od decyzji o nieuwzględnieniu wniosku o zawieszenie kary do wyższej instancji i stąd dzisiejsze posiedzenie gliwickiego sądu, które poprzez oświadczenie skazanej zamyka sprawę.
Mundial 2014: Pełne składy wszystkich zespołów grających na Mundialu 2014*2500 górników na bruk w Kompanii Węglowej. To tragedia!*Basen Ruda w Rybniku najpiękniejszy w Polsce? ZOBACZ ZDJĘCIA*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF**