Skandal w Częstochowie. Trener uderzył w twarz młodego siatkarza! Wszystko zarejestrowały kamery. Trener na razie został odsunięty

Do skandalicznego zdarzenia doszło podczas finału Mistrzostw Śląska juniorów młodszych, który rozgrywany był w Częstochowie. W meczu pomiędzy dwoma częstochowskimi drużynami - AZS-em i Norwidem, trener drugiej z tych drużyn uderzył w twarz młodego siatkarza.

Do uderzenia doszło, kiedy siatkarz opuścił boisko po nieudanym zagraniu i usiadł na ławce rezerwowych. Wszystko zarejestrowały kamery, które transmitowały mecz na żywo.

Kilkusekundowy film ze zdarzenia (słabej jakości) zaczął krążyć w mediach społecznościowych. Zobaczcie go poniżej:

Częstochowski klub wydał w tej sprawie oświadczenie, odsuwając trenera od drużyny:

- W związku z sytuacją, która miała miejsce w trakcie Turnieju Finałowego Mistrzostw Śląska Juniorów Młodszych, Zarząd Klubu podjął działania zmierzające do jej szczegółowego wyjaśnienia. Zarząd Klubu zdecydował również o odsunięciu trenera od prowadzenia Zespołu, do czasu zakończenia postępowania wyjaśniającego - poinformował zarząd Klubu Sportowego Norwid Częstochowa.

Zdarzenie zbulwersowało całe środowisko siatkarskie. Komunikaty w tej sprawie wydał również Śląski Związek Piłki Siatkowej.

- W związku z wydarzeniami, jakie miały miejsce podczas turnieju finałowego Mistrzostw Województwa Śląskiego Juniorów Młodszych rozgrywanych w Częstochowie, Zarząd Śląskiego Związku Piłki Siatkowej oświadcza, że zdecydowanie potępia wszelkie przejawy agresji. Dodatkowo, sprawą z urzędu, w trybie pilnym, zajmie się Wydział Dyscypliny Śląskiego Związku Piłki Siatkowej. O kolejnych decyzjach będziemy informowali na bieżąco - poinformował w piątek ŚZPS, a następnego dnia dodał:

- W nawiązaniu do wczorajszego oświadczenia, Zarząd Śląskiego Związku Piłki Siatkowej informuje, że Wydział Dyscypliny ŚZPS rozpoczął procedurę wyjaśniającą zajście. Dodatkowo Zarząd ŚZPS jest w stałym kontakcie z Zarządem Klubu Sportowego Norwid Częstochowa. Zarząd Klubu zdecydował o odsunięciu trenera od prowadzenia zespołu do czasu zakończenia postępowania wyjaśniającego.

Co ciekawe, to nie pierwsze skandaliczne uderzenie w twarz w historii częstochowskiej siatkówki. W 2002 roku ówczesny prezes AZS-u Częstochowa, Andrzej Gołaszewski po porażce w Kędzierzynie-Koźlu, uderzył w twarz Michała Bąkiewicza. Prezes klubu podał się wtedy do dymisji.