Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł dziś, że Skarb Państwa ponosi cywilną odpowiedzialność – z powodu zaniedbań – za skutki zawalenia się hali Międzynarodowych Targów Katowickich w 2006 roku. Dwanaście lat temu dach runął na uczestników międzynarodowej wystawy gołębi, zabijając 65 osób.
PISALIŚMY:
Katastrofa hali MTK: Pod zawalonym dachem hali zginęło 65 osób. Pamiętamy!
Katastrofa hali MTK: Pod zawalonym dachem hali zginęło 65 os...
Pozew zbiorowy o odszkodowania złożyło prawie 90 osób – bliskich ofiar śmiertelnych. Grunt, na którym stała hala spółki MTK i gdzie doszło do katastrofy budowlanej, był własnością Skarbu Państwa.
CZYTAJ TEŻ:
Rocznica MTK: Hala nadawała się do rozbiórki już cztery lata przed katastrofą?
Kto odpowiada za tragedię w hali MTK
Czego nas nauczyła tragedia hali MTK? Głos mają bohaterowie tamtych dni
Zdaniem sądu, Skarb Państwa nie wywiązał się z nadzoru właścicielskiego, a także z nadzoru budowlanego. Zawinili ludzie, co wykazał także sąd karny skazując prawomocnie projektantów, użytkowników oraz inspektorów nadzoru budowlanego na kary więzienia.
Pozwany Skarb Państwa reprezentowany był przez Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego oraz powiatowego Inspektora nadzoru budowlanego w Chorzowie i prezydenta Chorzowa, bo hala MTK stała w granicach administracyjnych tego miasta. Proces toczył się w Warszawie, gdzie jest siedziba Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego.
Ta sprawa cywilna ciągnie się już od 2011 roku, bo wcześniej sądy odrzucały pozew zbiorowy i dopiero Sąd Najwyższy nakazał go rozpoznać.
– Mam nadzieję, że nie trzeba będzie wytaczać teraz procesów indywidualnych o odszkodowanie, oczekujemy, że Skarb Państwa będzie dążył do zawarcia ugody z bliskimi ofiar – dodaje mecenas Adam Car, pełnomocnik poszkodowanych rodzin. – W przypadku wojskowej Casy czy katastrofy pod Smoleńskiem wypłacał odszkodowanie nawet bez procesów sądowych, bez wyroku sądu, że Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za te zdarzenia.
MTK: Wyroki w sprawie katastrofy hali MTK: Właściciel uniewi...
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Muzycy z Wiednia zagrali dla pacjentów z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka