Do zdarzenia doszło w piątek w jednej z miejscowości koło Lubartowa. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że starszy mężczyzna znęca się nad zwierzęciem. - Okazało się, że 70-latek pobił kijem od mopa kota, który wszedł na jego podwórko - tłumaczy Ewelina Skorupska z lubartowskiej policji. Po wszystkim mężczyzna wyrzucił zwierzę w krzaki, poza teren swojej posesji.
Świadkowie zdarzenia poinformowali właścicielkę o całym zajściu i wskazali miejsce gdzie leżało zwierzę. Kobieta natychmiast zabrała kota do lecznicy weterynaryjnej w Lubartowie. Zwierzę miało jednak tak liczne i rozległe obrażenia, że nie udało się go uratować.
70-latek jeszcze tego samego dnia został przesłuchany i usłyszał zarzut. Teraz o jego losie zadecyduje sąd. Mężczyźnie grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ TEŻ: Założyli łańcuchy i przykuli się do bud. Manifestacja w obronie praw zwierząt