Najciekawsze akcje z meczu Odra Opole - GKS Katowice
Do 75. minuty na tablicy z wynikiem utrzymywał się rezultat bezbramkowy. Gospodarze przez większą część meczu dominowali i zdecydowanie bardziej zasłużyli na prowadzenie. "GieKSa" nie stworzyła przez 90 minut znaczącego zagrożenia pod bramką Odry, nie licząc zablokowanego dośrodkowania przez obrońcę gospodarzy oraz niecelnego strzału z początku drugiej połowy trudno się doszukiwać ciekawszych akcji podopiecznych Rafała Góraka.
Bramkę na wagę trzech punktów zdobył albański napastnik Din Sula, który wykorzystał kapitalnie podanie prostopadłe od swojego kolegi. Albańczyk znalazł się sam na sam z bramkarzem i nie dał mu żadnych szans.
W ostatniej doliczonej minucie do regulaminowego czasu gry Rafał Figiel mógł doprowadzić do wyrównania perfekcyjnym strzałem z rzutu wolnego. Problem w tym, że strzał Figla nie był wcale perfekcyjny i zatrzymał się jedynie na murze złożonym przez zawodników Odry. No cóż wyczynu Messiego z Interu Miami to on takim strzałem nie powtórzył.
Gospodarze dzięki temu zwycięstwu utrzymali pierwsze miejsce w tabeli z przewagą trzech punktów nad drugim Górnikiem Łęczna. W następnej kolejce zmierzą się z Chrobrym Głogów.
Odra Opole - GKS Katowice 1:0 (0:0)
Bramki: Din Sula 75'
Żółte kartki: Purzycki 46', Gonzalez 56' - Bergier 44', Shibata 79'
Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok)
Odra Opole: Haluch - Spychała, Piroch, Kamiński, Pikk - Niziołek, Purzycki, Mikinić (Din Sula 74'), Gonzalez, Antczak - Czapliński
GKS Katowice: Kudła - Repka, Janiszewski, Komor - Wasielewski, Figiel, Baranowicz (Pietrzyk 83'), Rogala (Brzozowski 83') - Błąd, Mak (Shibata 72') - Bergier (Arak 77')
FORTUNA 1 LIGA w GOL24
Oprawy Legii Warszawa z tego sezonu. To prawdziwe dzieła szt...