Skrót meczu Villarreal - FC Barcelona 3:4 [WIDEO]. Robert Lewandowski z golem i spektakularnym pudłem

Bramki z meczu Villarreal - FC Barcelona

Sytuacja w tym hicie zmieniała się jak w kalejdoskopie. Barcelona po kwadransie prowadziła 2:0, chociaż nie grała tak dobrze, jak sugerował wynik. Do przerwy Villarreal zdążył wyrównać, a zaraz po niej wyjść jedyny raz w meczu na prowadzenie.

Decydujące strzały należały jednak do mistrzów. Wygraną Barcelonie zapewnili Ferran Torres oraz Robert Lewandowski. Polak z bliska, do pustej siatki dobił próbę Lamine'a Yamala. W końcówce Lewy powinien był trafić jeszcze raz, jednak przegrał pojedynek z bramkarzem Filipem Jorgensenem.

Wygrana z Villarrealem sprawiła, że po trzech kolejkach Barcelona uzbierała siedem punktów. Dwa traci do liderującego Realu Madryt. Liderem strzelców jest nowy pomocnik Królewskich, Jude Bellingham. Do niego Lewandowski traci aż trzy gole.

Rozwiń

Tak opisaliśmy gole w meczu Villarreal - FC Barcelona

na 0:1 - Lamine Yamal cudownie dośrodkował wprost na głowę Gaviego, a ten precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w bramce.
na 0:2 - Robert Lewandowski dostał piłkę pod pole karnym gospodarzy, ale Alfonso Pedraza wybił mu piłkę spod nóg, a ta trafiła do Frenkie de Jonga, który nie zawahał się skorzystać z okazji.
na 1:2 - Znakomite dośrodkowanie na głowę Juana Foytha, a ten precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w bramce.
na 2:2 - Znakomita, widowiskowa akcja Villarrealu. Całkowicie rozmontowali defensywę rywala i Alexander Sorloth wpakował piłkę do pustej bramki.
na 3:2 - Znakomity kontratak Villarreal! Alfonso Pedraza ruszył z indywidualną akcją, minął rywala i zagrał do Alexa Baeny, który precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w bramce.
na 3:3 - Przypadkowa akcja Barcelony. Piłka w polu karnym gospodarzy trafiła do Gaviego, ten oddał strzał, który został zablokowany, ale piłka trafiła jeszcze do Ferrana Torresa, który już uderzył lepiej.
na 4:3 - Lamine Yamal wpadł w pole karne, oddał świetny strzał, bramkarz sparował piłkę na słupek, a ta trafiła pod nogi Roberta Lewandowskiego, który wpakował ją do pustej bramki.