Bramki z meczu Widzew Łódź - Puszcza Niepołomice
Strzelanie zaczęła i skończyła Puszcza, a jednak podzieliła los pozostałych beniaminków, czyli przegrała mecz. Ze wszystkich była najbliżej choćby zdobycia punktu. Ozdobą okazało się trafienie Artura Siemaszki z 8 minuty. Kopnął w okienko zza pola karnego.
Potem do głosu doszedł Widzew. Jego nowy zawodnik Fran Alvarez doprowadził do wyrównania jeszcze przed przerwą. Też uderzył technicznie.
Spotkanie z trybun śledził komplet 17 tys. osób w tym kilkuset z Małopolski.
Prowadzenie dał Widzewowi w drugiej połowie Patryk Stępiński. Gdy trwał już doliczony czas, w meczu padły jeszcze dwie bramki. Najpierw podwyższył po kontrze Andrejs Cigaņiks, a chwilę przed końcem straty zmniejszył Rok Kidrić, który dobił próbę w poprzeczkę.
Teraz Puszczę czeka wizyta na Jagiellonii Białystok podrażnionej porażką z Rakowem Częstochowa (0:3). Widzew spróbuje zaskoczyć w Szczecinie, choć łatwo nie będzie, bo Pogoń dała radę na wyjeździe Warcie Poznań (1:0).
EKSTRAKLASA w GOL24
Oprawa Widzewa Łódź na meczu z Puszczą Niepołomice. "Miłość,...