Przypomnijmy, że 2-letnia Monika zmarła w nocy z soboty na niedzielę w człuchowskim szpitalu. Wcześniej – w sobotę między godz. 14 a 15 jej mama i wujek zgłosili się z dziewczynką w izbie przyjęć. Mała miała wysypkę i gorączkę. Jak mówi wujek dziewczynki, lekarka zdiagnozowała dziecko nawet nie wstając zza biurka. Stwierdziła ospę i przepisała maść.
W nocy stan Moniki się pogorszył, trafiła na oddział pediatryczny, było już jednak za późno na ratunek. Zmarła około 2 w nocy.
Czytaj więcej na ten temat:
Rodzice oskarżają o śmierć Moniki lekarkę, która przyjmowała ich w izbie przyjęć człuchowskiego szpitala.
Śmierć Moniki. Śledztwo prokuratury i postępowanie dyrekcji szpitala
Śledztwo „z urzędu” w sprawie śmierci dziecka wszczęła prokuratura. Jak mówi prokurator rejonowy Tomasz Klukowski, jest za wcześnie żeby mówić o czyjejkolwiek winie. Decydujące powinny być wyniki sekcji zwłok i ewentualnie badania histopatologicznego.
Sekcję zwłok 2-latki zaplanowano na środę 31.10.2018 r.
Równolegle z postępowaniem w prokuraturze toczy się wewnętrzne postępowanie wyjaśniające w samym szpitalu.
- Lekarka została odsunięta od pełnienia dyżurów. Do sprawy ma się ustosunkować na piśmie – informuje dyrektor człuchowskiego szpitala Zdzisław Rachubiński.
Czytaj więcej o sprawie: Człuchów. W środę sekcja zwłok dziewczynki, która zmarła w szpitalu. Lekarka odsunięta od pełnienia dyżurów
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL: