Ze wstępnych wyników sekcji, które ujawniła prokuratura z Nowego Targu, wynika, że przyczyną śmierci mężczyzn było wychłodzenie organizmu. Ostateczne wyniki sekcji mają to potwierdzić i wskazać kiedy doszło do śmierci grotołazów - czytamy na branżowym portalu Tatromaniak.pl
W trakcie prowadzenia akcji ratowniczej pojawiły się głosy, że grotołazi mogli umrzeć zaraz po tym, jak korytarz został zalany przez wodę. Wtedy mówilibyśmy o utonięciu, jednak wstępne wyniki sekcji zwłok nie potwierdzają tego scenariusza.
Śmierć nastąpiła w wyniku wychłodzenia organizmu, co ratownicy od początku wskazywali jako największe zagrożenie dla zaginionych. To z tego powodu akcję prowadzono w jak najszybszym tempie, używając m.in. materiałów wybuchowych do poszerzania korytarzy w jaskini. Szybkie dotarcie do poszukiwanych zwiększało ich szansę przeżycia. Niestety, ekstremalnie trudne warunki w jaskini, nie pozwoliły na to.
Przypomnijmy, że ciała grotołazów zostały wydobyte z jaskini po 19 dniach prowadzonej akcji. Na oficjalną przyczynę śmierci musimy jeszcze poczekać do momentu ogłoszenia ostatecznych wyników sekcji przez prokuraturę.
