Zobacz także: Dramatyczna akcja TOPR-u. Te zdjęcia robią ogromne wrażenie oraz Tatry. Zmarł turysta, który spadł w rejonie Kazalnicy. Dramatyczna akcja ratunkowa
Do wypadku doszło również na Kasprowym Wierchu. Tam turysta poślizgnął się i spadł. Na szczęście skończyło się tylko na niegroźnych potłuczeniach. W sobotę ratownicy TOPR pomagali także turystom, którzy schodząc z Rakonia do Doliny Wyżniej Chochołowskiej zgubili szlak.
Aktualne warunki do wędrowania po górach są skrajnie trudne. - Bardzo łatwo o wypadek i prosimy o rezygnację z wyjść w wyższe partie Tatr - apelują ratownicy TOPR. Podkreślają, że turysta, który zginął w sobotę pod Rysami był dobrze wyposażony, bo miał raki, czekan i kask. Jednak w takich warunkach sprzęt nie gwarantuje bezpieczeństwa.
Od Bożego Narodzenia 25 grudnia w Tatrach polskich i słowackich zginęło 10 osób. Najtragiczniejsza była środa, 30 grudnia. Zginęło 5 osób - cztery na Słowacji, jedna w Polsce. Tego dnia wieczorem wydarzył się też wypadek w rejonie Kazalnicy. Po dramatycznej, nocnej akcji udało się przetransportować ciężko rannego turystę do szpitala w Zakopanem. Tam, w czwartek (31 grudnia) rano zmarł.
26 grudnia na zboczach Gubałówki zginął turysta. Tego wydarzenia nie wliczamy do tragicznej statystyki wypadków w Tatrach.