Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zostali zaalarmowani przez turystów, którzy widzieli turystę spadającego z dużej wysokości na Granatach. Do wypadku doszło w sobotę 6 lipca o poranku.
Ratownicy TOPR śmigłowcem udali się na miejsce wypadku. - Ratownicy po dotarciu na miejsce znaleźli turystę, który już nie żył. Zwieźli ciało do Zakopanego, gdzie zostało przekazane służbom - informuje o akcji Jakub Hornowski, ratownik dyżurny TOPR.
Śmiertelny wypadek na Granatach, to kolejny w ostatnich dniach tego typu wypadek na szlaku prowadzącym przez Orlą Perć.
Kolejny wpadek w Tatrach na Orlej Perci. Rannego turystę zab...
