Do zdarzenia doszło we wtorek, 11 lipca po południu, na ulicy Wrocławskiej w Bytomiu. Początkowo pojawiły się informacje świadczące o tym, że śmigłowiec został wezwany do aresztu śledczego. Te szybko jednak zostały zdementowane. Nie przyleciał on również do żadnego wypadku drogowego. Śmigłowiec został wezwany do ciężko rannego mężczyzny, który wypadł z okna.
- Z drugiego piętra w kamienicy przy ulicy Wrocławskiej wypadł mężczyzna - przyznaje asp. Anna Oczkiewicz, oficer prasowy policjantów z Bytomia. - Mężczyzna miał liczne obrażenia ciała. Został zabrany przez lotnicze pogotowie ratunkowe do szpitala. Na tę chwilę nie mamy więcej informacji o tym zdarzeniu - wyjaśnia asp. Anna Oczkiewicz.
W pobliżu nie było innego miejsca, w którym śmigłowiec mógłby bezpiecznie wylądować. Dlatego też zdecydowano, że skrzyżowanie zmieni się chwilowo w lądowisko. Ruch musiał zostać tymczasowo wstrzymany. Wystarczyło, żeby w mieście utworzyły się korki.
Na razie szczegóły zdarzenia nie są znane. Policjanci będą wyjaśniać i ustalać okoliczności tego tragicznego zajścia.
Nie przeocz
Zobacz także
