Spis treści
Kryptonim "Tarcza Wschód"
"Rozpoczynamy wielki projekt budowy bezpiecznej granicy, w tym systemu fortyfikacji, a także takiego ukształtowania terenu, decyzji środowiskowych, które spowodują, że ta granica będzie nie do przejścia dla potencjalnego wroga" - mówił Donald Tusk.
Decyzję premiera komentowali w mediach społecznościowych na platformie X politycy różnych formacji.
"Dobra decyzja i odpowiedzialne działanie! Zaczynamy realizować Narodowy Program Odstraszania i Obrony" - napisał minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski (Lewica).
"Wzmacniamy bezpieczeństwo Polski. (...) Nasza granica będzie nie do przejścia dla wroga. Bezpieczeństwo Polski to nasz priorytet" - podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL-Trzecia Droga).
Szef MSZ Radosław Sikorski (KO) podkreślił z kolei, że "tarcza Tuska odstraszy Putina i Łukaszenkę", a szef kancelarii premiera Jan Grabiec zapewnił, że "europejska Kopuła i Tarcza Wschód to filary bezpieczeństwa Polaków budowanego przez rząd Donalda Tuska".
Politycy PiS twierdzą, że to ich projekt
Zapowiedź premiera Tuska skomentował również b. szef MON Mariusz Błaszczak (PiS).
"Ogłoszona z pompą Tarcza Wschód Tuska to plan, który opracowaliśmy i zaczęliśmy wdrażać jeszcze w MON. Ten pakiet działań jest potrzebny, by wzmocnić bezpieczeństwo na granicy, które zapewnia przede wszystkim bariera wybudowana w czasach rządów PiS oraz żołnierze i funkcjonariusze skierowani w tamten region również w czasach, gdy rządziliśmy" - napisał na X.
Dodał, że "PRowe opakowanie działań, które zwiększają bezpieczeństwo na granicy to oczywiście element kampanii wyborczej Tuska. Brzydko się starzeją wszystkie zarzuty pod adresem PiS, w momencie gdy obecny rząd z premedytacją wykorzystuje wojsko i żołnierzy do uprawiania polityki, nie podejmując jednocześnie żadnych samodzielnych działań i nie prezentując żadnej wizji rozwoju".
Zdaniem Błaszczaka, "trzeba też pamiętać o zerowej wiarygodności Tuska".
"W czasach największego kryzysu na granicy z Białorusią, obecny premier bronił migrantów zamiast stanąć po stronie żołnierzy i funkcjonariuszy" - zauważył.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać.
"Pisze Pan nieprawdę. Ale to już zostawię. Natomiast jako były Minister powinien Pan trzymać kciuki za każdą inwestycję w bezpieczeństwo, nawet taką z którą nie miał Pan nic wspólnego" - zripostował Błaszczakowi wiceszef MON Cezary Tomczyk. (KO).
Co o projekcie mówią eksperci?
Zapowiedź wzmocnienia granicy skomentował też były dowódca GROM, gen. Polko, który ocenił, że "zwiększenie nakładów na bezpieczeństwo to bardzo dobra decyzja".
"Żyjemy w takich czasach, w których Polska stała się niczym Republika Federalna Niemiec w czasach zimnej wojny. Premier chyba przekonał Unię Europejską, że inwestowanie w obronę polskiej granicy to jest tak naprawdę inwestowanie w obronę europejskiej granicy. (...) Przez polską granicę w niekontrolowany sposób próbują przedostać się migranci, a wraz z nimi być może także bandyci i terroryści. W związku z tym, jeśli granica zostanie uszczelniona, to być może tych prób będzie mniej" - powiedział gen. Polko.