Piekoszów to kolejny punkt na mapie Polski, do którego w ramach akcji "Polska jest jedna - Inwestycje Lokalne" przybywa Jarosław Kaczyński. W ubiegłym tygodniu prezes Prawa i Sprawiedliwości spotkał się z mieszkańcami Janowa Lubelskiego.
Co to znaczy "Polska jest jedna"?
Na początku wystąpienia wygłoszonego w Piekoszowie Jarosław Kaczyński nawiązał do hasła "Polska jest jedna", które przyświeca spotkaniom polityków PiS z Polakami.
– Chodzi o to, co może najłatwiej wyjaśnić jeśli odwołamy się do pełnej nazwy naszego państwa - Rzeczypospolita Polska - to jest, rzecz wspólna, czyli stanowiąca wspólnotę. We wspólnocie istnieją pewne szczególne relacje: gotowość do realizowania wspólnych spraw, solidarność, gotowość do wsparcia w ten sposób, aby wszyscy, albo przynajmniej prawie wszyscy (...), mogli uzyskać to wszystko, co im się należy. By były zapewnione takie same warunki funkcjonowania, życiowego startu i życiowe perspektywy – zaczął prezes Prawa i Sprawiedliwości.
W jego ocenie, jest to ciągle stan, do którego trzeba dążyć. – Do niego jest jeszcze daleko, choć trzeba powiedzieć że zrobiliśmy do niego szczególnie w ostatnich latach bardzo wiele kroków. Ale ten cel to jest sprawa przyszłości. Ważne jest, że idziemy do tego celu. Kiedy mówię "idziemy" to możemy odwołać się do realnych faktów, nie do jakichś opowiadań – mówił dalej.
Były premier podkreślił, że w Polsce są nierówności i mają one pewne szczególne wymiary. Wskazał tu przede wszystkim na różnice między miastem a wsią oraz różnice między różnymi regionami naszego kraju. – Chodzi o to, abyśmy te różnice konsekwencje likwidowali – dodał.
Kaczyński: Balcerowicza nie wzruszały głodne dzieci
Kaczyński zwrócił uwagę, że nie wszyscy funkcjonujący w polskim życiu publicznym uznają tę zasadę równości.
– Donald Tusk opowiada się za ideą liberalną, której ofiarą padają zwykli ludzie. W pewnym momencie ta idea w Polsce triumfowała, a Leszka Balcerowicza nie wzruszały głodne dzieci. My podjęliśmy sprawę głodnych dzieci i o tym trzeba pamiętać – kontynuował polityk.
Kaczyński tłumaczył, że w okresie rządów PO-PSL rozwój miał być tylko w dużych miastach, a następnie proces dyfuzji miał się rozszerzać. – Ta metoda nigdzie się nie sprawdza i nie jest ona sprawiedliwa – podkreślił.
Prezes PiS o inwestycjach w Piekoszowie
– My o małych miejscowościach pamiętamy i pokazujemy to nie poprzez słowa, a czyny. Nam zależy na tym, aby podnieść poziom życia w Polsce lokalnej. To jest sprawa równości i demokracji – powiedział prezes PiS. – Wielu samorządowców dziękuje nam, bo polski rząd przekazuję środki gminom na inwestycje. Piekoszów jest tego przykładem, ponieważ z Funduszu Inwestycji Lokalnych przekazano do tej gminy 4 mln zł na kanalizację, drogę, ale także 6 mln zł na punkt odpadów – mówił dalej.
Były premier wskazywał ponadto, że w Piekoszowie powstały 4 linie autobusowe, co przyczyniło się do likwidacji wykluczenia komunikacyjnego. – Możliwość przemieszczania się to podstawowe prawo obywateli - my tego przestrzegamy – zapewnił.
– W tej Gminie dzięki środkom m. in. z Ministerstwa Kultury powstanie kino. Realizujemy inwestycje z zakresu infrastruktury, oświaty, zdrowia i kultury . To stanowi całość do tego, aby w mniejszych miejscowościach żyło się lepiej – podkreślił.
Kaczyński wspomina Przemysława Gosiewskiego. Mówi o "zamachu" w Smoleńsku
– Jesteśmy w województwie świętokrzyskim, gdzie trzeba wspomnieć o śp. Przemysławie Gosiewskim. On zrobił bardzo wiele dla tego regionu. Cieszę się, że pamiętamy o nim. Niestety, zginął tragicznie w zamachu pod Smoleńskiem – powiedział Jarosław Kaczyński.
– Bo dziś nie ma żadnej wątpliwości, że był to zamach, a nie żaden wypadek – dodał.
"Demokracja to realizowanie obietnic"
W Piekoszowie lider Prawa i Sprawiedliwości uwydatniał też różnice pomiędzy obozem Zjednoczonej Prawicy a jego poprzednikami.
– Demokracja to realizowanie obietnic. My mamy radykalnie inny stosunek do publicznych pieniędzy niż nasi poprzednicy. Środki publiczne są z pieniędzy podatników, a wcześniej Polska była bezczelnie okradana z tych środków. My się temu przeciwstawiliśmy – zaznaczał polityk.
Kaczyński wskazywał, że z kolei rząd PiS obniżył podatki i bardzo stara się ulżyć obywatelom. – W czasie pandemii wprowadziliśmy tarcze, a teraz zbroimy się, by Polska mogła uniknąć losu Buczy – mówił.
Zapewnił, że rząd PiS to dobry rząd, rząd uczciwych ludzi i polskich patriotów. Prosił, aby pamiętać o Prawie i Sprawiedliwości jesienią, kiedy obędą się wybory parlamentarne.
Objazd polityków PiS po kraju
W ramach akcji "Polska jest jedna - inwestycje lokalne", którą zainicjował w ubiegły weekend Jarosław Kaczyński, parlamentarzyści PiS zamierzają w najbliższych tygodniach odwiedzić każdy ze 100 okręgów wyborczych. Początek długiego weekendu aktywnie zaczął premier Mateusz Morawiecki, który w sobotę pojawił się na terenie budowy stacji uzdatniania wody w Blankach oraz na terenie Starostwa Powiatowego w Bartoszycach.
W sobotę odbędzie się również spotkanie wicepremiera, ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka z mieszkańcami Grajewa.
W niedzielę zaś minister klimatu i środowiska Anną Moskwą odwiedzi Tarnów.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!