Spis treści
PKW odroczyła posiedzenie
W poniedziałek po godz. 12. zebrała się Państwowa Komisja Wyborcza, aby zająć się postanowieniem Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, która uznała skargę PiS na odrzucenie przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego tej partii z wyborów parlamentarnych 2023 r.
Według nieoficjalnych informacji, posiedzenie PKW zostało odroczone do czasu „systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby”; za odroczeniem głosowało 5 z 9 członków komisji.
11 grudnia Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uwzględniła skargę PiS na decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego tej partii za wybory z 2023 r. Rzecznik Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski podkreślił, że w tej sytuacji PKW jest zobowiązana do przyjęcia sprawozdania komitetu wyborczego PiS.
Przewodniczący PKW: Minister finansów powinien wypłacić środki PiS
Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak powiedział dziennikarzom, że – jeśli chodzi o pojawiające się w mediach informacje, że minister finansów Andrzej Domański czeka z wypłatą środków dla PiS na decyzję PKW – to przepisy przewidują, że uchwała PKW dotycząca odrzucenia sprawozdania partii politycznej wywołuje skutek dopiero wtedy, gdy dany podmiot nie złoży skargi do Sądu Najwyższego lub gdy po złożeniu skargi, SN ją oddali.
– Przy tej koncepcji, którą reprezentowała część kolegów, jest decyzja PKW o odrzuceniu, mamy skargę, i nawet uznając, że to orzeczenie (SN) jest nieistniejące, to nie mamy rozstrzygniętej tej skargi, czyli nie wywołuje (ona) skutków prawnych jeśli chodzi o przekazanie subwencji – zaznaczył.
Dodał, że podobna sytuacja dotyczy odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego, a uchwała PKW jest nieprawomocna.
– W tym momencie te pieniądze powinny być wypłacone – podkreślił.
Kaczyński: Decyzja całkowicie bezprawna
Podczas popołudniowego oświadczenia, prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że „zapadła dzisiaj decyzja całkowicie bezprawna, która jest kolejnym krokiem w stronę likwidacji polskiej demokracji”.
– Pozbawienie jednej ze stron politycznego sporu, właściwego dla demokracji, środków finansowych, jest niczym innym, jak zlikwidowanie zasady równości formacji konkurujących formacji politycznych, a więc za tym idzie to, że jest to wręcz likwidacja mechanizmu demokratycznego – dodał.
Podkreślił, że PiS będzie się bronić.
– Można powiedzieć, że tutaj nasza cierpliwość się skończyła. Za tą decyzją stoją konkretni ludzi, za nimi pewnie stoją jacyś inni ludzie. Ale chcę wymienić nazwiska tych panów. To panowie: Ryszard Balicki, Ryszard Kalisz, Paweł Gieras, Maciej Kliś i Konrad Składowski. Ci panowie stanowią tę pięcioosobową większość PKW, która podejmuje tego rodzaju decyzje. W PKW pana Kalisza być nie powinno, z tego względu, że jego partia nie ma dostatecznego procentu głosów w Sejmie, by mieć tego rodzaju możliwość, jak wysłanie swojego reprezentanta do PKW. Naszej partii, ze względu na jej liczebność, należy się czwarty członek. Ta proporcja powinna być zupełnie inna – tłumaczył Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił decyzję PKW jako „bardzo mocne uderzenie” w mechanizm demokratyczny lub wręcz jego „likwidację”.
Zaznaczył, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uwzględniła skargę PiS na decyzję o odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych z 2023 roku.
– Mamy decyzję prawomocną i decyzję pozytywną dla nas – dodał.
Tłumaczył, że w następstwie tego orzeczenia PKW musi - a nie powinna - zatwierdzić sprawozdanie komitetu wyborczego PiS. Tymczasem - jak zauważył - PKW „nie wykonała tego obowiązku prawnego”. Zdaniem prezesa równa się to popełnieniu przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego mówiącego o niedopełnieniu obowiązków i przekroczeniu uprawnień.
Odnosząc się do decyzji dotyczącej sprawozdania finansowego PiS za cały 2023 rok, Jarosław Kaczyński wskazał, że wciąż nie ma prawomocnej decyzji SN w tej sprawie.
– Krótko mówiąc przez cały czas pieniądze powinny płynąć i taka była też poprzednia praktyka – stwierdził.
Skarbnik PiS: PWK jawnie łamie prawo
Skarbnik PiS Henryk Kowalczyk ocenił w poniedziałek, że PKW odraczając obrady w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS jawnie łamie prawo. Powołał się na kodeks wyborczy, który mówi o niezwłocznym przyjęciu sprawozdania. Podkreślił, że decyzja PKW to wykonanie dyspozycji politycznej.
Według skarbnika PiS, decyzja ta oznacza w praktyce „odroczenie na nigdy”. Zwrócił uwagę, że zgodnie z art. 161a par. 8 Kodeksu wyborczego, „jeżeli Sąd Najwyższy uzna skargę (na uchwałę) za zasadną, Państwowa Komisja Wyborcza niezwłocznie uchyla zaskarżoną uchwałę albo zmienia w zakresie wskazanym w orzeczeniu”.
– Ustawa mówi wprost, że niezwłocznie podejmuje się decyzję zatwierdzającą sprawozdanie, a nie dyskutuje się o sądzie. Tu nie ma żadnego pola manewru – powiedział.
Zdaniem Henryka Kowalczyka, w ten sposób PKW wdała się w dyskusję na temat Sądu Najwyższego, złamała prawo i wykonała "dyspozycję polityczną".
– Moim zdaniem, jeśli chcą odkładać to na nieskończoność, to jest to jawne łamanie prawa. Wykonali dyspozycję polityczną - tu nie mam żadnej wątpliwości – podkreślił, wyrażając przekonanie, że decyzja miała charakter polityczny.
Skarbnik partii przyznał, że PiS brało pod uwagę różne scenariusze dotyczące decyzji PKW.
– Spodziewaliśmy się, że będą różne próby i różne fortele, używane po to, żeby nie wypłacić nam pieniędzy. Użyli takiego fortelu. Myślę, że to jest niedobra rzecz, dlatego że to jest odroczenie w czasie bez żadnych podstaw – powiedział.
Dodał, że partia ma „zapasowe” wyjście, jakim jest trwająca zbiórka darowizn.
– Motywem głównym niektórych członków PKW i (premiera) Donalda Tuska jest to, żebyśmy nie mieli żadnych pieniędzy na wybory prezydenckie. Dlatego też to odroczenie, bo to jest chyba najistotniejsze w tym wszystkim. Więc nie będziemy mieli wyjścia, będziemy zbierać darowizny na kampanię wyborczą. Odpowiedzą za to. Władza nie trwa wiecznie, jak widać już się kruszy – podkreślił poseł.
Zapowiedział także, że PiS podejmie kroki prawne w związku decyzją PKW, ale najpierw musi skonsultować się z zespołem prawników.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: