Stal Rzeszów chce kuć żelazo pod derbach. Na drodze Podbeskidzie Bielsko-Biała

Tomasz Ryzner
Po derbach stalowcy zyskali mnóstwo pozytywnej energii i pojechali do Bielska-Białej, aby kontynuowanie dobrej serii
Po derbach stalowcy zyskali mnóstwo pozytywnej energii i pojechali do Bielska-Białej, aby kontynuowanie dobrej serii stalrzeszow.pl
Po derbowej wiktorii piłkarze Stali nabrali wiary w siebie i w 11. kolejce chcą iść za ciosem w Bielsku-Białej. Rzeszowianie podskoczyli na 14. miejsce i po raz drugi w sezonie zagrają z przeciwnikiem, który plasuje się niżej od nich w tabeli. W przypadku meczu z Chrobrym Głogów skończyło się to zdobyciem kompletu punktów. W sobotę także wydaje się to możliwe.

- Przyjrzeliśmy się dokładnie grze Podbeskidzia. Nasz trener był na ich meczu w Warszawie z Polonią - mówi Marek Zub, szkoleniowiec stalowców. - Nie spodziewamy się zaskoczeń, co nie zmienia faktu, że Podbeskidzie umie grać w piłke, potrafi się przy niej utrzymać. Wyniki mają poniżej oczekiwań, ale to tylko oznacza, że czeka nas starcie ze zmotytowanym przeciwnikiem.

Szymon Łyczko, który doznał kontuzji w derbach Rzeszowa, dochodzi do siebie, ale w Bielsku-Białej na prawym skrzydle wyjdzie raczej Wiktor Kłos, jeden z bohaterów meczu z Resovią (asysta na 1:0).

Jeśli dodać mecz pucharowy, to mamy już małą serię zwycięst - Wszystko to dodaje nam energii, poczucia, że idziemy w dobrym kierunku. Jest paru nowych piłkarzy, coraz lepiej się rozumieją z drużyną, więc są powody do optymizmu. Podbeskidzie ma jakościowych graczy, ale nie chcemy się zatrzymywać. Powalczymy o trzy punkty

mówi na stronie klubowej Wiktor Kłos

Mecz rozpocznie się o godzinie 15.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl