Remis z Zagłębiem Sosnowiec przerwał Stali serię zwycięstw. Wyprawa nad morze się okazać dla bardziej owocna, ponieważ rzeszowianie zmierzą się z rywalem, który od trzech tygodni nie grał o punkty (mecz z Polonią Warszawa przełożono ze względy na zły stan murawy w stolicy).
Nie słyszałem też, żeby Lechia grała jakieś sparingi w przerwie. Brak meczów to oczywiście mniej informacji dla trenera, za to można mocniej potrenować. Jest jeszcze coś takiego jak głód gry u piłkarzy, dlatego trzeba się szykować na trudny mecz.
mówi Marek Zub, coach stalowców
Choroby, które nadciągnęły wraz z jesienią, przestały już dokuczać naszym zawodnikom.
- Wirus zahaczył teraz paru trenerów. Kaszlą, kichają, ale nie są to poważne sprawy - zapewnia trener Stali. - Jedziemy do miejsca, które ma swoją historię, duże tradycje, ale nie możemy o tym rozmyślać. Prawda jest taka, że każdy trener lubi wizyty na gdańskim stadionie, lubi tam grać mecze.
Lechia, którą od lata dowodzi Szymon Grabowski, trener zasłużony dla Resovii, zajmuje 9. miejsce. Wygrana pozwoliłaby Stali przeskoczyć gdańszczan w tabeli.
Lechia po spadku z ekstraklasy jest w przebudowie, więc jest nieprzewidywalna. Nie wystąpi Fernandez, ale nie brak tam młodych, palących się do gry piłkarzy, którzy chętnie podejmą wyzwanie
dodał Marek Zub.
W drodze do Gdańska Stal zatrzymała się w Karczewie. W miasteczku, z którego pochodzi słynny sędzia Wit Żelazko, nasza ekipa potrenowała na boisku miejscowego Mazura.
- W Lechii następują pewne zmiany organizacyjne, właścicielskie, co pewnie ma jakiś wpływ na zespół. Nie ma jednak co przesadzać i wyobrażać sobie, że to nam cokolwiek ułatwi - uważa szkoleniowiec biało-niebieskich. - Musimy koncentrować się na sobie, pamiętać, żeby sprzedać naszą najlepsza grę. Musimy być agresywni od pierwszej minuty, nie dopuszczać rywala do zbyt wielu sytuacji strzeleckich.
Nasza drużyna mierzyła się z Lechią dziesięć razy. Poprzednio miało miejsce 32 lata temu, w 1991 roku. Rzeszowianie przegrali wtedy 0:1. Ostatni raz wygrali w Gdańsku jeszcze w czas PRL-u - w maju 1989 roku. Pokonali wtedy gospodarzy 3:0. Gole zdobyli: Paweł Kloc i Stanisław Sroczyński (dwie).
Mecz o 15. Transmisja w Polsat Box Go Sport.
