Marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki krótko uzasadnił wniosek ośmiu radnych, którzy podpisali się pod zwołaniem sesji nadzwyczajnej. Przypomniał po prostu, z jakich list został wybrany do Sejmiku Stanisław Derehajło, i z czyjej rekomendacji objął stanowisko wicemarszałka województwa podlaskiego. Przypominamy, że była to lista PiS Zjednoczonej Prawicy, w ramach której startowali też kandydaci Porozumienia Jarosława Gowina. Partia ta wyszła z koalicji Zjednoczonej Prawicy, więc można tu mówić o naturalnej kolei rzeczy.
- Ze względu na działalność polityczną stojącą w opozycji do priorytetów programowych, na które oddali głos wyborcy Zjednoczonej Prawicy, klub radnych wycofuje swoją rekomendację i wnoszę o odwołanie go z funkcji wicemarszałka – powiedział Artur Kosicki, marszałek województwa podlaskiego.
- Czy ten wniosek jest podyktowany względami politycznymi, czy merytorycznymi pracy wicemarszałka? – pytał radny PSL Wojciech Grochowski.
- Jeżeli to odwołanie ma względy polityczne, a wielokrotnie podkreślał pan, że w samorządzie działa pan ponad podziałami, to skąd taka decyzja? – to pytanie od radnego Macieja Żywno z Polski 2050.
- Uzasadnienie zostało podane. Jeśli ktoś nie jest do końca usatysfakcjonowany, trudno zostawiam to. Takie jest uzasadnienie i prosiłbym się do tego uzasadnienia dostosować – odpowiedział marszałek Kosicki.
Chwilę po tych słowach radni przystąpili do głosowania tajnego i po policzeniu głosów okazało się, że 15 radnych przychyliło się do wniosku marszałka województwa oraz jego klubowych kolegów, czyli za odwołaniem Stanisława Derehajło z funkcji wicemarszałka. Niewiele mniej, bo 14 radnych głosowało za tym, aby pozostał on na dotychczasowym stanowisku. Jeden radny oddał głos nieważny.
Kolejny punkt obrad dotyczył wyboru wicemarszałka w miejsce tego odwołanego. Wyjaśniamy, że zgłaszanie kandydata przysługuje wyłącznie marszałkowi i Artur Kosicki zaproponował, aby funkcję tę objął radny z koalicyjnej z PiS Solidarnej Polski – Sebastian Łukaszewicz. Tu jednak nie poszło już tak, jak życzyłby sobie marszałek, ponieważ za powołaniem na tę funkcję Sebastiana Łukaszewicza głosowało 13 radnych, ale 16 radnych było temu przeciwnych. Jeden radny oddał głos nieważny.
