Ma to związek ze śmiercią 49-latka (bez stałego meldunku) zatrzymanego przez policję po tym, jak z kompanem pobił trzeciego mężczyznę.
Z informacji Głosu wynika, że osadzony był nietrzeźwy.
Podczas zatrzymania był bardzo agresywny, zarówno wobec siebie, jak i funkcjonariuszy. Niezbędne miało być użycie kaftana bezpieczeństwa. Policjanci musieli obezwładnić go siłą. Wśród nich była policjantka.
Test MultiSelect - przykładowe pytania testu psychologicznego do policji
Według informatorów Głosu, agresywny mężczyzna mógł zostać na komendzie podduszony. Stamtąd trafił do szpitala, gdzie zmarł.
- Komenda Powiatowa Policji w Stargardzie prowadzi czynności wyjaśniające, związane z wydarzeniem, do którego doszło 18 marca, w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych tej jednostki - mówi nadkom. Alicja Śledziona, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
- Mężczyzna osadzony tam do sprawy brutalnego pobicia na Rynku Staromiejskim w Stargardzie został, z uwagi na stan zdrowia, zabrany przez pogotowie do szpitala, gdzie następnego dnia zmarł. O sprawie niezwłocznie została powiadomiona prokuratura, która otrzymała komplet materiałów, w tym nagranie z dozorowanej monitoringiem celi. Postępowanie wyjaśniające prowadzone przez KPP Stargard na obecnym etapie wyklucza przyczynienie się funkcjonariuszy do śmierci mężczyzny.
Prokuratura sprawę przekazała ze Stargardu do Szczecina.
- Prokuratura Rejonowa Szczecin-Prawobrzeże nadzoruje postępowanie związane z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień lub nie dopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych - mówi Joanna Biranowska-Sochalska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
- Po oględzinach i sekcji zwłok wstępnie ustalono, że zmarły nie miał widocznych obrażeń, które miałyby związek z jego śmiercią. Czekamy na dalsze wyniki, m.in. badań toksykologicznych.