Mieszkańcy Strzelec Opolskich protestują przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego oraz rządom Prawa i Sprawiedliwości. Już drugi tydzień spotykają się na ulicach miasta, by strajkować.
Protesty w Strzelcach Opolskich odbywają się bez wulgaryzmów i agresji. Mieszkańcy spacerują na przejściach dla pieszych średnio ok. 5 minut, a następnie przepuszczają ruch.
W piątkowy wieczór po godz. 18.00 na przejściu w rejonie "Baru na Opolskiej" doszło do incydentu. W momencie, gdy protestujący przechodzili na druga stronę jezdni, kierowca ciężarówki ruszył powoli w ich kierunku.
Protestujący widząc to, zaczęli krzyczeć w kierunku kierowcy "Co robisz?!". Mężczyzna jednak nie reagował i jechał dalej. Ostatecznie strajkujący musieli uciec z przejścia.
To zdarzenie widzieli policjanci, którzy ruszyli na sygnałach za ciężarówką.
- Kierujący nie ustąpił pierwszeństwa pieszym znajdującym się na przejściu - informuje Maria Popanda, oficer prasowy w Komendzie Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich. - Kierujący odmówił przyjęcia mandatu karnego. W związku z tym funkcjonariusze skierują wniosek do sądu o ukaranie.
Obecnie na miejscu protestujący, widząc później zatrzymaną ciężarówkę i patrol policji, wołali "Dziękujemy, dziękujemy!".
