Strażak oskarżony o wzniecenie śmiercionośnych pożarów lasów. Podpalał, żeby zostać „bohaterem”, tłumaczył się

Kazimierz Sikorski
Pożary w rejonie chilijskiego kurortu Viña del Mar pochłonęły prawie 140 ofiar.
Pożary w rejonie chilijskiego kurortu Viña del Mar pochłonęły prawie 140 ofiar. AA/ABACA/Abaca/East News
Aresztowano strażaka ochotnika za wzniecanie groźnych pożarów lasów w Chile. 39-letni Elías Antonio Salazar jest oskarżony o umyślne wzniecenie ognia, bo chciał zostać „sławnym”.

Spis treści

Pożary, w których zginęło 137 osób i zniszczyły 2000 domów, wywołały w lutym „stan katastrofy” wokół centralnego kurortu nadmorskiego Viña del Mar.

Cały kraj ucierpiał od pożarów

Salazar jest trzecią osobą aresztowaną w związku z pożarami, co skłoniło prezydenta Chile Gabriela Borica do oświadczenia: „Całe Chile cierpi i płacze nad swoimi zmarłymi”. Pozostali dwaj podejrzani, którzy przebywają w areszcie od tygodni, to Francisco Ignacio Mondaca, kolejny strażak ochotnik, i Franco Pinto, pracownik krajowej agencji leśnej.

Pinto jest oskarżony o podżeganie do wzniecenia ognia, ponieważ chciał zarobić w godzinach nadliczbowych. Cała trójka wyrzucała zapalone papierosy z samochodów na wyschniętą roślinność w różnych miejscach w okolicy Viña del Mar. Robili to podczas rekordowej fali upałów.

Stracił pracę, straci też wolność

Po aresztowaniu Salazar został wyrzucony z pracy w Senapred, krajowej agencji zapobiegania katastrofom. Detektyw Guillermo Gálvez powiedział, że główną motywacją Salazara było to, że lubił „uczestniczyć  w akcji i być bohaterem, pomagając w sytuacjach kryzysowych”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl