Stres pourlopowy może zakłócić nasze życie. Jakie są objawy?

Dorota Kowalska
123RF
Niepokój, rozdrażnienie, w skrajnych przypadkach bóle głowy i kłopoty z układem pokarmowych. Stres pourlopowy dopada nawet tych, którzy nie narzekają na swoją pracę. Spokojnie! Zaraz wkroczymy w rutynę, a wraz z nią przyjdzie poczucie komfortu.

Spis treści

Wakacje powoli dobiegają końca. Przed nami powrót do pracy, który dla wielu bywa prawdziwym koszmarem. Niektórzy już przed końcem urlopu stają się nerwowi, bo przed oczami mają swoje wejście do biura, twarz niezbyt lubianego szefa albo stosy papierów piętrzących się na biuru.

Stres pourlopowy, czyli zespół Napięcia Powakacyjnego

Ten stan emocjonalny doczekał się nawet swojej nazwy. Badania wykazały, że Zespół Napięcia Powakacyjnego dotyczy około 70 procent Europejczyków. Statystyka ta odnosi się do osób pracujących przede wszystkim na pełen etat, nie chodzi więc o freelancerów czy też studentów. Inne badanie wskazuje na to, że nawet 40 procent osób jest bardziej zmęczonych po urlopie niż przed nim.

Anna, 34 lata, pracuje w dużej korporacji. Jest z tych, którzy pod koniec urlopu myślami są już gdzie indziej - w firmie. - Ja się najnormalniej w świecie boję wracać. Boję się stresu, zaległości, atmosfery, dosłownie wszystkiego. Po prostu wiem, ile spadnie mi na głowę - tłumaczy. I dodaje, że może głupio o tym mówić, ale pod koniec urlopu cały czas biega do ubikacji, z niczego nie potrafi się cieszyć. Rodzina już się z niej śmieje. Mówią: „O, mamuśka wraca do pracy!”. Ale jej do śmiechu nie jest.

Jakie są objawy stresu pourlopowego?

Objawy stresu pourlopowego to: bóle głowy, trudności z koncentracją, nudności, apatia, dolegliwości układu pokarmowego, nadmierna potliwość, przyspieszony oddech i szybsze bicie serca. Tak, nie chcemy wracać! Ale też z najnowszego badania przeprowadzonego w 2024 roku Huawei CBG wynika, że dla wielu Polaków praca jest głównym źródłem stresu. Badanie wykazuje, że 72 procent pracowników doświadcza stresu związanego z pracą co tydzień, a 19 procent boryka się z nim codziennie. Zdaniem 38 procent osób, które czują presję zawodową, trwa to ponad pół roku, a 31 procent nie potrafi określić, od jak dawna. W skali globalnej w 2020 roku stresu w pracy - przynajmniej raz w tygodniu doświadczało aż 62 proc. pracowników (Raport People at Work: Workforce View 2021).

Według danych z raportu „People at Work 2022: A Global Workforce View” sporządzonego przez ADP, obecnie wskaźnik ten zwiększył się o 5 pkt. proc. i wynosi 67 proc. Optymizmem nie napawa również fakt, że Polacy wciąż pozostają jednym z najbardziej zestresowanych narodów w Europie.

Blisko co piąty ankietowany Polak (22,15 proc.) twierdzi, że codziennie w pracy doświadcza stresu, a 20 proc. twierdzi, że odczuwa go 1-3 razy w tygodniu. Bardziej od naszych rodaków stresują się tylko Niemcy, gdzie 25,14 proc. ankietowanych przyznaje, że stresuje się każdego dnia. Badanie wskazuje również, że codziennego stresu w pracy częściej doświadczają Polki (24,45 proc.) niż Polacy (19,92 proc.).

Naukowcy to wiedzą - powrót do pracy po urlopie jest czynnikiem stresowym, nie bez powodu badania wskazują, że większość zawałów występuje w poniedziałki, co może być potęgowane powrotem z wakacji. Tyle tylko że z tą powrotową emocjonalną i psychiczną huśtawką można walczyć. Po pierwsze - nauczmy się odpoczywać. Spędźmy ten wolny czas tak, jak potrzebujemy.

- Dobry urlop wynika ze zrozumienia siebie, ze zrozumienia swoich potrzeb, z umiejętności zaopiekowania się sobą, z asertywności. Urlop ma być kontrą do codzienności. Więc im bardziej jesteśmy przemęczeni, tym bardziej urlop powinien być nastawiony na wypoczynek. Im bardziej jesteśmy znudzeni, tym bardziej urlop powinien być nastawiony na stymulację - mówi Maria Rotkiel, psycholog.

Ile powinien trwać urlop?

Zdaniem psychologów, idealny czas trwania urlopu to trzy tygodnie. I tak, pierwszy tydzień to czas, kiedy myślami jesteśmy jeszcze w pracy. W drugim tygodniu skupiamy się na urlopie, na rodzinie, towarzystwie, w trzecim powoli psychicznie wracamy do obowiązków zawodowych. Ważne, aby w tym wolnym czasie odpoczywać: relaksować się fizycznie i psychicznie, nie odbierać telefonów służbowych, mejli, nie myśleć, jak radzą sobie w firmie bez nas. Radzą. Nie ma ludzi niezastąpionych. Poza tym, zmęczeni, na niewiele zdamy się w pracy.

Naukowcy zwracają również uwagę, aby dbać o siebie między wakacyjnymi wyjazdami: zdrowo się odżywiać, utrzymywać relacje z innymi, zadbać o odpowiednią ilość ruchu. Nie dopuszczać do sytuacji, kiedy wracamy z urlopu i nie robimy nic, poza pracą zawodową. A jak wracać po urlopie do pracy? Lynn Taylor, ekspertka ds. środowiska pracy i autorka książek o efektywności zawodowej, rozmawiała o tym z Business Insiderem. I radziła, aby pierwszy dzień po urlopie rozpocząć wcześniej niż zwykle. Wyspać się i pojawić w biurze troszkę przed czasem, rozejrzeć się, oswoić, wtedy nawał pracy nie wyda nam się tak ogromny. W tym pierwszym dniu w firmie nie powinniśmy brać na siebie zbyt dużo. To powinno być płynne przejście do zawodowych obowiązków.

Jak mówi Business Insiderowi Michael Kerr, międzynarodowy spiker biznesowy i autor książki „The Humor Advantage”, ten pierwszy dzień powinien być wolny od spotkań i terminów. Chodzi o to, abyśmy nie poczuli się przytłoczeni obowiązkami, spokojnie nadrobili zaległości.

Jak radzić sobie ze stresem pourlopowym?

W pierwszych dniach pracy pamiętajmy, że wskazane jest robienie przerw. Wystarczy kilka minut co 2-3 godziny, a wpłynie to pozytywnie na zdolność koncentracji i skuteczność wykonywanych obowiązków. Zróbmy rezonans - zorientujmy się, w jakim miejscu jesteśmy. Przejrzyjmy skrzynkę mejlową, dowiedzmy się od współpracowników, co działo się w firmie. Ustalmy, jakie mamy zaległości, co musimy zrobić w pierwszej kolejności. Zajmujmy się priorytetami, tym, co w tym momencie najważniejsze.

Ważne, aby w tych pierwszych dniach nie zatracać się w pracy, nie pracować ponad miarę w jakimś poczuciu winy, bo przecież pozwoliliśmy sobie na odrobinę wolnego. Jeśli tak zrobimy, jeśli zaraz po powrocie nie będziemy wychodzić z firmy - już po tygodniu będziemy dokładnie tak samo zmęczeni jak przed urlopem, właściwie zapomnimy, że na nim byliśmy.

Nie smućmy się tym, że jesteśmy już po urlopie, wspominajmy go, cieszmy się z tego, co przeżyliśmy. No i przecież za chwilę znowu złapiemy trochę wolnego. Ale, co ciekawe, syndrom stresu pourlopowego może dotknąć osób, które są zadowolone ze swojej pracy i same nie wiedzą, czemu im smutno, czemu są rozdrażnione, wiedząc, że za chwilę wrócą do swoich zawodowych obowiązków. Musi minąć pewien czas, zanim wrócimy na nasze codzienne tory, wkroczymy w rutynę, a wraz z nią przyjdzie poczucie komfortu.

- Codzienne chodzenie do pracy jest elementem naszej strefy komfortu, bez względu na to, jak stresujące mamy zajęcie - mówi w rozmowie z Faktem Marzena Sekuła, psycholożka i psychoterapeutka. Tak więc pomyślmy sobie, że ten chwilowy „dołek” minie. Wejdziemy z normalny rytm dnia, wrócimy do swojej codzienności. Ważne, aby nie zapominać w niej o zdrowym balansie między odpoczynkiem i pracą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl