Koszmarne after party
Według biura szeryfa hrabstwa Jasper do strzelaniny doszło po północy w niedzielę. Funkcjonariusze znaleźli dziewięć ofiar z ranami postrzałowymi. Ocenili, że nie zagrażają one życiu.
„Na samej studniówce nie było żadnego incydentu” – cytuje telewizja CBS Johna Seybolda, kuratora niezależnego okręgu szkolnego (ISD) w Jasper. Jak podaje Reuters bal maturalny został zorganizowany przez Jasper High School. Odbywał się w kościelnej sali spotkań.
Do strzelaniny doszło na przyjęciu, zorganizowanym w prywatnej rezydencji już po studniówce. Większość ofiar przewieziono do Jasper Memorial Hospital. Niektóre zostały przeniesione stamtąd do Christus St. Elizabeth na dalsze leczenie. Na przyjęciu było ok. 250 osób w wieku od 15 do 19 lat.
Uczniom zapewniono pomoc psychologiczną
Zgodnie z informacjami lokalnych źródeł, ISD współpracuje z organami ścigania, aby pomóc w dochodzeniu i wykryć sprawców. Kilka osób jest przesłuchiwanych w związku ze strzelaniną . „Dochodzenie jest w toku, a odpowiednie osoby są przesłuchiwane” – napisało biuro szeryfa hrabstwa Jasper w oświadczeniu. Nie podano jednak, ilu strzelców brało udział w incydencie.
W związku ze strzelaniną zwiększono obecność policji. – W tym tygodniu będzie większa obecność organów ścigania, aby zapewnić bezpieczeństwo uczniów – poinformował Seybold w oświadczeniu. Dodał też, że dla uczniów potrzebujących konsultacji psychologicznych zostanie zapewniony dostęp do specjalistów.
Miejscowość Jasper, licząca ok. 6800 mieszkańców, znajduje się we wschodnim Teksasie, około 70 km od granicy z Luizjaną.
Broń palna stała się główną przyczyną zgonów wśród nastolatków
Reuters przypomina, że tydzień temu cztery osoby zostały zastrzelone, a 32 ranne na przyjęciu urodzinowym „Sweet 16” w Alabamie, w małym miasteczku Dadeville. Pięciu podejrzanych zostało oskarżonych o morderstwo.
Broń palna stała się główną przyczyną śmierci dzieci i nastolatków w USA, wyprzedzając wypadki samochodowe, jak poinformowały w zeszłym roku amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom.
Źródło: Reuters, PAP
