Przełamania kluczem do zwycięstwa
Jedno przełamanie, które miało miejsce w trzecim gemie, zadecydowało o tym, że Zieliński i Nys przegrali pierwszą partię (4:6). Jeszcze gorzej było w drugim secie, w którym Polak i Monakijczyk aż dwa razy pozwolili rywalom na zdobycie punktu przy własnym serwisie (2:6).
Warto podkreślić, że Jan i Hugo dopiero w ósmym gemie drugiego seta mieli pierwsze break pointy (aż trzy) na swoją korzyść, nie byli jednak w stanie żadnego z nich wykorzystać.
Najbliższe plany Jana Zielińskiego i Hugona Nysa
Kolejnym turniejem, w którym wezmą udział Polak i Monakijczyk, będzie tysięcznik w Rzymie, który rozpocznie się w drugim tygodniu maja. Miejmy nadzieję, że wspomniany duet wreszcie zdoła nawiązać do udanych występów, jakimi zachwycił w Melbourne podczas wielkoszlemowego Australian Open, w którym dotarł aż do finału.
W Madrycie wciąż w grze pozostaje dwoje polskich singlistów. Iga Świątek po zwycięstwie nad Barbarą Perą awansowała już do czwartej rundy, z kolei Hubert Hurkacz o miejsce w czołowej szesnastce zagra z Chorwatem Borną Coriciem.
