Mecz Hurkacza zainauguruje tego dnia rywalizację na korcie John Cain Arena, a Świątek i Sramkova wyjdą jako pierwsze na centralny obiekt Rod Laver Arena.
28-letnia zawodniczka z Bratysławy zajmuje 49. miejsce na liście WTA, a rok 2024 zakończyła na najwyższej w karierze 43. pozycji. Zawdzięcza ją dobrej postawie w końcówce sezonu, kiedy m.in. wygrała jedyny dotychczas turniej - w Hua Hin w Tajlandii oraz była w dwóch finałach imprez niższej rangi. Ze Sramkovą Świątek nigdy wcześniej nie grała.
Natomiast Kecmanovic w rankingu zajmuje 51. miejsce, a najwyżej był dwa lata temu, na 27. pozycji. Hurkacz grał z nim wcześniej tylko raz i pokonał w 2. rundzie turnieju w Toronto w 2023 roku.
Świątek i Hurkacz będą mieli okazję dołączyć do Magdaleny Fręch, która już w środę awansowała do 3. rundy. Rozstawiona z numerem 23. Polka wygrała z Rosjanką Anną Blinkową 0:6, 6:0, 6:2.
Australian Open - deszcz sparaliżował mecze Polek w deblu
Przerwany z powodu deszczu mecz deblowy Magdy Linette i Meksykanki Giuliany Olmos w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Australian Open w Melbourne nie zostanie dokończony w środę. Przełożono już także spotkanie Katarzyny Kawy i Belgijki Kimberley Zimmermann.
Linette i Olmos przegrały 4:6 pierwszego seta z Włoszką Lucią Bronzetti i Ukrainką Anheliną Kalininą, ale w drugim polsko-meksykańska para prowadzi 2:0. Natomiast Kawę i Zimmermann czeka mecz z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową i Chinką Yue Yuan. Na razie nie jest znany termin pojawienia się Polek na korcie.
Do gry podwójnej zgłosiło się czworo Polaków. Już we wtorek Katarzyna Piter i Włoszka Angelica Moratelli przegrały z Rosjankami Mirrą Andriejewą i Dianą Sznajder 5:7, 1:6. Na pierwszy mecz czekają Jan Zieliński i Belg Sander Gille.
(PAP)
