Świątek przeciw nieprzewidywalnej Samsonowej w meczu o ćwierćfinał US Open

Jacek Kmiecik
Opracowanie:
Ludmiła Samsonowa zajmująca 16. miejsce w światowym rankingu zmierzy się z Igą Świątek o ćwierćfinał US Open z poniedziałku na wtorek o godzinie 1.00 czasu środkowoeuropejskiego
Ludmiła Samsonowa zajmująca 16. miejsce w światowym rankingu zmierzy się z Igą Świątek o ćwierćfinał US Open z poniedziałku na wtorek o godzinie 1.00 czasu środkowoeuropejskiego EPA/PAP
Rozstawiona z numerem 16. Rosjanka Ludmiła Samsonowa będzie przeciwniczką najlepszej polskiej rakiety świata Igi Świątek w czwartej rundzie nowojorskiego Wielkiego Szlema. Ma wszystkie cechy potrzebne, aby stać się najlepszą zawodniczką; dwa lata po swoim pierwszym występie w drugim tygodniu „majora” zadebiutuje dzisiaj w nocy o godzinie 1.00 na stadionie Arthura Ashe'a.

Ludmiła Samsonowa osiągnęła najlepsze wyniki w turniejach wielkoszlemowych na US Open, gdzie w dwóch z ostatnich trzech lat dotarła do drugiego tygodnia rozgrywek.

Zagadkowa i nieprzewidywalna

Od dawna pozostaje zagadkowa i nieprzewidywalna. Częściowo jest to zasługa jej tenisa. Jest jedną z najczyściej uderzających zawodniczek, obdarzona estetyczną techniką i umiejętnościami na całym korcie, ale ma problemy z regularnością, odpadając przed ćwierćfinałami we wszystkich, oprócz dwóch, „majorów” i turniejów WTA 1000 w 2024 roku.

– Myślę, że jestem bliżej zrozumienia. Muszę jeszcze rozwinąć się jako osoba, a potem na korcie zobaczymy. Mam nadzieję, że więcej wyników

– powiedziała Samsonowa o swoich wzlotach i upadkach przed starciem czwartej rundy z Igą Świątek.

Uczy się radzić z presją

– Uczę się, jak radzić sobie z presją. Presją którą sama na siebie wywieram, a także presją chwili, a nawet pozycją w rankingu. Myślę, że wszystko sprowadza się do mentalności. Oczywiście, najpierw trzeba być zdrowym, okey. Jeśli jestem zdrowa, chcę dobrze pracować psychicznie. Jeśli uda mi się opanować moją psychikę, mogę dojść do końca

– wyznała w Cincinnati Dawidowi Kane z tennis.com.

Choć była w dobrej formie po dotarciu do ćwierćfinałów turniejów WTA 1000 w Toronto i Cincinnati, jej psychika została wystawiona na próbę na początku meczu na Flushing Meadows, kiedy przegrywała w jednym secie 2:5 z finalistką Mubadala Citi DC Open WTA 250 w Waszyngtonie, Czeszką Marie Bouzkovą.

– Nie wiem, jak wygrałam ten mecz. Ale kiedy byłam na korcie, czułam, że mogę to zrobić, szczerze. Czułam, że do końca będę starała się zrobić, co w mojej mocy, ponieważ czułam, że mam szansę wygrać, nawet jeśli wynik był naprawdę niski. Po wygraniu tego meczu nabrałam pewności siebie, bo pomyślałam sobie: „Mogę być naprawdę silna, wiesz?”

– skomentowała swoą niemal trzygodzinną walkę w drugiej rundzie.

Porażka z Sabalenką jako punkt zwrotny

Samsonowa przyznała, że osiągnięcie „jasności umysłu” wymagało wysiłku, a jako punkt zwrotny wskazała porażkę w Cincinnati z numer 2 światowego rankingu Białorusinką Aryną Sabalenką dwa tygodnie temu.

– To był dobry test, ale w drugim secie czułam, że tak naprawdę nie jestem w formie. Powiedziałem więc sobie: „OK, następnym razem spróbuję walczyć do ostatniego punktu”

– stwierdziła.

Mecz z 59. na liście WTA Amerykanką Ashlyn Krueger odbyła się w trzeciej rundzie, kompletnie odcinając się od kibicującej rodaczce amerykańskiej publiczności i pozwalając 20-latce ze Springfield rozegrać zaledwie 2 gemy na korcie numer 17.

– Myślę, że granie przeciwko Amerykance to szaleństwo. Lepiej z tutejszą nie grać, ale energia jest niewiarygodna, szczerze mówiąc

– oceniła.

Niedoczekała się Sereny Williams

25-letnia Samsonowa spodziewała jeszcze większego podnicenia w swojej poprzedniej podróży do drugiego tygodnia „majora”. Przewidywana do zmierzenia się z legendarną sześciokrotną triumfatorką US Open Sereną Williams w nowojorskim szlemie w 2022 roku, urodzona w Oleniegorsku, której ojciec tenisista stołowy przeniósł jej rodzinę do Włoch, gdy miała rok, spodziewała się debiutu na Arthur Ashe Stadium, który wówczas nie nastąpił.

Williams przegrała bowiem z Australijką chorwackiego pochodzenia Ajlą Tomljanović, podobnie zresztą jak Samsonowa, gdy obie spotkały się na sąsiednim korcie Louisa Armstronga.

Pierwszy raz na Arthur Ashe Stadium

Dzisiaj w końcu zadebiutuje na głównej arenie Flushing Meadows przeciwko światowej „jedynce”, licząc na swoją nieprzewidywalność.

– Kiedy po raz pierwszy od Cincinnati wyszłam na kort, powiedziałam: „Ach, podobają mi się te warunki'”. Lubię piłkę na tych (szybkich) kortach, więc od pierwszego treningu czułam, że mogę zagrać najlepszą grę

– zauważyła, choć na wolniejszych kortach, choćby w Montrealu dotarła w zeszłym roku do finału.

Bilans spotkań ze Świątek Samsonowa na razie ma tragiczny. Przegrała wszystkie trzy dotychczasowe meczów 7:6(4), 4:6, 5:7 w półfinale Porsche Tennis Grand Prix 2022 w Stuttgarcie, 1:6, 0:6 w trzeciej rundzie Dubai Duty Free Championships 2023 i 2:6, 2:6 w finale China Open 2023 w Pekinie. Z pewnością zechce więc choć torchę to poprawić.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tuska nie bać
2 września, 17:00, Gość:

"Zagatkowa przeciwniczka Świątek w meczu o ćwierćfinał US Open"

SBecki POziom dziennikarstwa z i.pl. Kórfa ale nam PO-kolenie analfabetów wyrosło. Zupełnie takie samo jak dzieci Ubeków i sekretarzy.

O ja pier..... tatuś pewnie w SB zamiast w szkole był.

N
NIE BAĆ TUSKA
2 września, 17:00, Gość:

"Zagatkowa przeciwniczka Świątek w meczu o ćwierćfinał US Open"

SBecki POziom dziennikarstwa z i.pl. Kórfa ale nam PO-kolenie analfabetów wyrosło. Zupełnie takie samo jak dzieci Ubeków i sekretarzy.

Jacuś to usunie. Tu jest cenzura jak w czasach Stalina ich boga i pana.

G
Gość
"Zagatkowa przeciwniczka Świątek w meczu o ćwierćfinał US Open"

SBecki POziom dziennikarstwa z i.pl. Kórfa ale nam PO-kolenie analfabetów wyrosło. Zupełnie takie samo jak dzieci Ubeków i sekretarzy.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl