Ostatni raz Iga Świątek stanęła na korcie podczas US Open 2024 (początek września), gdzie przegrała w ćwierćfinale z Amerykanką Pegulą. Po tym wydarzeniu raszynianka zdecydowała się całkowicie pominąć azjatycki cykl turniejów na kortach twardych i przygotować się w Warszawie do Finałów WTA.
Uroczysta kolacja powitalno-poznawcza i do roboty
W miniony czwatek, 17 października, ogłosiła publicznie na swoim koncie na Instagramie nazwisko swojego nowego trenera Wima Fissette'a, który zastąpił w roli głównego szkoleniowca najlepszej polskiej tenisistki Tomasza Wiktorowskiego.
W czwartek wieczorem odbyła się powitalno-zapoznawcza kolacja zespołu Świątek z belgijskim szkoleniowcem, a od piątku kontynuowała intensywne treningi przygotowawcze do WTA Finals pod okiem Fissette'a.
Iga pozowała do zdjęć z młodymi fanami i rozdawała autografy podczas rzadkiej okazji „przyłapania” tenisistki z nowym szkoleniowcem w DeSki Squash & Tennis Warsaw Sports Association.


Celt odstawiony, ale liczy jeszcze na randez vous w Maladze
Dotychczas przygotowujący Igę do kobiecego Masters kapitan kobiecej reprezentacji Polski Dawid Celt mówiąc brutalnie – poszedł w odstawkę. Nie wiadomo jeszcze, czy Światek weźmie udział w definitywnie kończący sezon Pucharze Billie Jean King w Maladze. Wiele zależeć będzie od jej występu w Rijadzie – jeśli udałoby się polskiej numer 2 na świecie obronić tytuł Turnieju Mistrzyń, wówczas prawdopodobieństwo udziału w finałach BJKC będzie znacznie większe niż gdyby raszynianka nadal nie mogła wrócić do optymalnej formy.
„Ostatni tydzień będzie taki...” – podpisała Świątek post na Instagramie, prezentujac filmik z przytgotowań do WTA Finals.
Oprócz Świątek w Rijadzie zagrają Aryna Sabalenka (Białoruś), Cori Gauff (USA), Jasmine Paolini (Włochy), Jelena Rybakina (Kazachstan), Jessica Pegula (USA), Qingwen Zheng (Chiny) i Barbora Krejcikova (Czechy).
