Rosja. Święty Mikołaj jako „zagraniczny agent”?
List w tej sprawie wysłał do rosyjskiej Prokuratury Generalnej Witalij Borodin, prokremlowski aktywista, znany z donosicielstwa i wskazywania rzekomych „wrogów Rosji”. Jak napisał, Święty Mikołaj powinien być uznany za „zagranicznego agenta” z powodu swojej popularności w krajach „nieprzyjaznych Rosji”.
Według Borodina, Mikołaj staje się zagrożeniem dla tamtejszego symbolu Bożego Narodzenia, czyli Dziadka Mroza. Wskazał także na inny wątek. Znaki handlowe przedstawiające Świętego Mikołaja są warte w Rosji około 1,6 biliona dolarów. Aktywista uważa, że zagraniczne firmy mogą wykorzystać jego wizerunek do „niszczenia tradycyjnych rosyjskich wartości”.
Kim jest Witalij Borodin?
Witalij Borodin regularnie składa donosy do rządowych instytucji przeciwko znanym postaciom rosyjskiej kultury, takim jak piosenkarka Ałła Pugaczowa, satyryk Semjon Ślepakow czy aktor Daniła Kozłowski. Ten ostatni wygrał nawet proces sądowy, który wytoczył donosicielowi, gdyż sąd uznał, że Borodin naruszył jego honor i godność.
Zgodnie z rosyjską ustawą, każdy podmiot, który jest utrzymywany lub otrzymuje wsparcie z zagranicy musi się zarejestrować jako „zagraniczny agent”, który podlega dodatkowym kontrolom, a także muszą oznaczać swoje publikacje w specjalny sposób.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródła: Meduza, i.pl