Syn Edyty Górniak mocno o ojcu i jego dzieciach. Allan Krupa: Nie mam brata, siostry, czy kogokolwiek, kogo on sobie zrobi

Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
Allan Krupa nie chce znać swojego ojca. Co myśli o pozostałych dzieciach Dariusza Krupy?
Allan Krupa nie chce znać swojego ojca. Co myśli o pozostałych dzieciach Dariusza Krupy? fot. FOTON/PAP
Były mąż Edyty Górniak - Dariusz Krupa - zwierzył się, że chciałby utrzymywać kontakt z synem. Głos w tej sprawie postanowił zabrać sam Allan. Padły bardzo gorzkie słowa. - Nie chcę mieć nic wspólnego z tym człowiekiem, bo się go masakrycznie wstydzę - przyznał.

Spis treści

Dariusz Krupa chce odnowić relacje z synem?

Dariusz Krupa w 2014 roku pod wpływem narkotyków potrącił śmiertelnie 63-letnią kobietę. Wcześniej był w związku małżeńskim z Edytą Górniak, z którą ma syna - Allana. Chłopak ma już 18 lat i praktycznie nie utrzymuje relacji ze swoim ojcem. Dariusz Krupa ubolewał ostatnio nad tym w rozmowie z "Faktem".

- To bardzo trudny temat, rozumiem, że Allan musiał bardzo to przeżyć, był chłopcem. Rozumiem, że może być na mnie zły, a nawet wściekły. Zadzwoniłem jednak i powiedziałem mu, że jestem, że go bardzo kocham i czekam, aż będzie gotów na rozmowę lub spotkanie - mówił tabloidowi.

Syn Edyty Górniak gorzko o ojcu. Zarzuca mu kłamstwo

Do tych słów Allan Krupa postanowił odnieść się w "Super Expressie". Jak zapewnił, nigdy nie doszło do rozmowy, o której mówił jego ojciec. Ocenił to jako "żałosną próbę poprawienia swojego wizerunku".

"Ostatni raz miałem z nim chwilowy kontakt na Instagramie jakiś rok temu, gdzie uświadomiłem go, co dokładnie ma zrobić, zanim w ogóle przyjdzie mi do głowy z nim rozmawiać. Myślę, że gdybym chciał, kontakt z nim w tym momencie nie byłby już problemem. Natomiast nie ma do tego powodów. Nie chcę mieć nic wspólnego z tym człowiekiem, bo się go masakrycznie wstydzę i postawiłem mu warunki naszego ewentualnego kontaktu, których po dziś dzień nie spełnił w najmniejszym stopniu" - czytamy w serwisie se.pl.

Allan Krupa nie uznaje innych dzieci ojca

Syn Edyty Górniak został również zapytany o relacje z pozostałymi dziećmi swojego ojca. Okazuje się, że Allan nie uznaje ich za swoją rodzinę.

"Nie mam brata, siostry, czy kogokolwiek, kogo on sobie zrobi. Nie jest to moja rodzina. Dla jasności mam czterech członków rodziny: mamę, "brata" Wiktora, mamę chrzestną i ukochaną" - stwierdził.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
14 marca, 9:09, Polonus:

Brawo Allan. Rozumiem chlopaka, zawsze się znajdzie ktoś w rodzinie czy bliski znajomy za którego trzeba się wstydzić takiej znajomości. Nie ma za co mu dziękować, myśli że jak jest owocem jego miłostki i porzucenia. To Allan ma mu za to dożywotnio dziękować, bo on wybrał inną rodzinę.

Jakie imię taki rozum. Współczuję Panu Krupie, niech Pan ho zostawi w spokoju, nie warto

G
Gosc
13 marca, 13:45, Gość Gość:

Polacy to ludzie, którzy sami się ośmieszają i nigdy nie będą traktowani poważnie. Najlepszym przykładem jest Nasz Papież - dopóki byliśmy ciemiężeni to był cacy... Bardzo to smutne bo świat nigdy nie będzie nas poważał - nigdy!

Ty[wulgaryzm] byłeś ciemiezony wlatavh 1968-1989 codziennie między 10-11 oraz 14-16 ruskie soldaty ciemierzyly cie analnie [wulgaryzm]

P
Polonus
Brawo Allan. Rozumiem chlopaka, zawsze się znajdzie ktoś w rodzinie czy bliski znajomy za którego trzeba się wstydzić takiej znajomości. Nie ma za co mu dziękować, myśli że jak jest owocem jego miłostki i porzucenia. To Allan ma mu za to dożywotnio dziękować, bo on wybrał inną rodzinę.
G
Gość Gość
Polacy to ludzie, którzy sami się ośmieszają i nigdy nie będą traktowani poważnie. Najlepszym przykładem jest Nasz Papież - dopóki byliśmy ciemiężeni to był cacy... Bardzo to smutne bo świat nigdy nie będzie nas poważał - nigdy!
g
gapcio
Allanek powoli tak samo kopnięty jak mamusia i tatuś!
G
Gość
Widać, że mamusia zrobiła mu pranie mózgu. Wynurzenia w Super Expresie o postawionych tatusiowi warunkach to chyba nie jest to na co wpadł sam z siebie?
G
Gość
wstydzić to się powinna twoja mama.
A
Andrzej Mlo
ciekawe czy dziadka się nie wstydzi ?
Wróć na i.pl Portal i.pl