ZPRP informuje także, iż wszelkie dalsze ewentualne decyzje podejmowane w sprawie Kamila Syprzaka będą po gruntownym wyjaśnieniu sprawy, po powrocie kadry narodowej z trwającego obecnie turnieju pocieszenia mistrzostw świata 2025 w chorwackim Porecu. Z tego powodu żadne dalsze informacje w tej sprawie nie będą do tego czasu udzielane.
Reprezentacja Polski zakończyła już mecze w grupie I o miejsca 25-32 mistrzostw świata i we wtorek zagra o Puchar Prezydenta IHF (25. miejsce) ze zwycięzcą grupy II, który wyłoniony zostanie spośród zespołów Japonii, Bahrajnu i Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej.
33-letni Syprzak miał opuścić samowolnie zgrupowanie kadry w Porecu w piątek, w przeddzień ostatniego meczu w grupie I przeciwko Gwinei. Obrotowy w pierwszych trzech spotkaniach turnieju, przeciw Niemcom, Czechom i Szwajcarii rzucił 13 bramek na 21 rzutów. Wykorzystał 4 z 6 rzutów karnych. W sumie w narodowych barwach rozegrał 179 meczów, zdobywając 414 goli.
Po rundzie wstępnej rozegranej w duńskim Herning Syprzak pojechał z drużyną noarodwą do chorwackiego Porecu na kolejną fazę turnieju. Na miejscu sztab szkoleniowy podał, że z uwagi na uraz mięśnia naprężacza powięzi szerokiej zawodnik nie był zdolny do gry. Syprzak miał nalegać na puszczenie go do domu, ale nie dostał na to zgody selekcjonera. Zawodnik odmówił komentarza dziennikarzowi PAP w sprawie wcześniejszego wyjazdu z mistrzostw.(PAP)
