W sobotę (23 lipca 2022) w pobliżu rzeki Wieprz na ul. Kołłątaja w Dęblinie jeden z wędkarzy zauważył pozostawione ubrania i dokumenty należące do 20-letniego Szymona, mieszkańca województwa śląskiego, który, jak podaje policja, „czasowo zamieszkiwał w Dęblinie”. Zaginiony młody mężczyzna był studentem dęblińskiej Lotniczej Akademii Wojskowej.
- Mężczyzna w piątek w nocy między godziną 21 a 22 wyszedł z obecnego miejsca zamieszkania w Dęblinie i od tamtej pory nie nawiązał kontaktu z rodziną - informuje st. asp. Agnieszka Marchlak, rzeczniczka prasowa ryckiej policji.
Zaalarmowane służby ratunkowe już w sobotę rozpoczęły akcję poszukiwawczą młodego mężczyzny. Wykorzystano w niej m.in. policyjnego drona, helikopter oraz psa tropiącego. Niestety - bezskutecznie.
Mjr Przedpełski poinformował PAP, że w czwartek uczelnia otrzymała od policji lakoniczną informację o zidentyfikowaniu zwłok zaginionego 20-letniego studenta LAW i związanym z tym zakończeniem postępowania prokuratora ds. wojskowych z Lublina.
W styczniu br. w nieużywanym bunkrze na terenie jednostki wojskowej w Dęblinie znaleziono ludzkie szczątki.
- Odnaleziono tak naprawdę w większości szkielet ludzki, a nie szczątki ciała – mówił wówczas portalowi lublin24.pl zastępca Prokuratora Rejonowego w Lublinie ds. wojskowych płk Robert Dąbek. Zapowiedział sekcję zwłok. Ustalono, że to szczątki poszukiwanego 20-latka.
