Spis treści
Sytuacja finansowa w Europie
Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że drugi dzień szczytu w Brukseli poświęcony był sytuacji finansowej na rynku bankowym.
"Niepokoi nas bankructwo jednego z największego banków europejskich, ale także dzisiejszy gwałtowny spadek cen akcji jednego z innych banków" - powiedział.
"Wskazałem na kilka ryzykownych sytuacji związanych z sektorem finansowym. W odpowiedzi pani prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde przedstawiała swoje podejście do tych tematów" - dodał premier.
"Wskazywałem, że kluczowe jest, aby małe i średnie firmy miały dostęp do kapitału i do kredytu" - oznajmił.
Jeden z niższych poziomów długu publicznego
Dalej premier podjął się ocenie sytuacji gospodarczej Polski w porównaniu z Europą.
"Polska ma dobrą sytuację gospodarczą na tle tego, co było dziś przedstawiane. Mamy jeden z niższych poziomów długu publicznego w porównaniu do innych krajów. Wielu premierów zazdrościło mi poziomu długu publicznego" - ogłosił.
"W tym roku będzie to poziom niższy niż 50 procent do PKB. Deficyt budżetowy za zeszły rok wynosi około 3,5 procenta. W tym roku chcemy, aby również był bardzo dobrze zarządzany deficyt budżetowy. Realia ustawy budżetowej zostały już przedstawione. Za wcześniej jednak, żeby prognozować jakieś zmiany" - podsumował Morawiecki.
Polska beneficjentem Europejskiego Funduszu Pokojowego
Mateusz Morawiecki potwierdził również ogromne pieniądze, jakie trafią do Polski z Europejskiego Funduszu Pokojowego za nasze wsparcie na rzecz wojny na Ukrainie.
"Udało się uzyskać wiele. W ślad za bronią, którą przekazaliśmy na Ukrainie, otrzymamy od UE rekompensatę. Będzie bardzo dobra i przydatna do Polski. Do Wielkanocy wyniesie łącznie do 300 milionów euro. Potem będzie to kolejne 500-600 mln w kolejnych miesiącach, ponieważ ustaliłem, że z Europejskiego Instrumentu Pokojowego, który jest też przeznaczony na zakup amunicji, lwia część trafi do Polski" - zapowiedział.
Polska ma zostać największym beneficjentem Europejskiego Instrumentu Pokojowego.
"To ogromny sukces Polski, o to zabiegaliśmy od początku i cieszę się, że udało się to zrobić, ponieważ w miejsce starszej broni, którą przekazywaliśmy na Ukrainę, będziemy mogli kupować nowszą, ale także amunicję czy tworzyć nowe linie technologiczne pod jej produkcję i produkcję różnych rodzajów broni" - dodał Mateusz Morawiecki.
"Będziemy kontynuować zabiegi o to, aby Europejski Instrument Pokojowy był jak najwyższy. Dziś praktycznie między nami panował konsensus. Uzgodniliśmy, że w najbliższych miesiącach będzie on opiewał na kwotę przynajmniej 3,5 mld euro. Z tego większość środków trafi do Polski. Została doceniona nasza rola od strony finansowej w obecnej wojnie obronnej Ukrainy przeciw narodowi rosyjskiemu" - dodał premier.
Walka o ukraińskie dzieci
Na koniec Morawiecki zapowiedział podjęcie kolejnych kroków w celu ochrony porwanych ukraińskich dzieci.
"Będziemy razem z Komisją Europejską i Ukrainą zabiegać o to, aby jak najwięcej porwanych dzieci wróciło do swoich domów. Te praktyki rosyjskiego najeźdźcy przypominają okrutne nazistowskie praktyki niemieckie z czasów II wojny światowej, z czasów, kiedy dzieci z Zamojszczyzny były porywane i wynarodowiane, a jest to coś naprawdę wyjątkowo okrutnego" - powiedział.
"Cieszę się, że Komisja Europejska dołączyła do nas i razem z Ukrainą będziemy tworzyli osobny program, który będzie służył do tego, aby jak najwięcej dzieci wróciło do swoich rodzin" - zakończył Mateusz Morawiecki.

mm