- Trudno mi sobie wyobrazić - przez całą moją karierę w organach ścigania - czas, w którym jednocześnie wystąpiłoby tak wiele zagrożeń dla bezpieczeństwa publicznego i bezpieczeństwa narodowego - mówił Wray.
Ryzyko zamachu
Amerykańscy urzędnicy od dawna są zaniepokojeni niebezpieczeństwem możliwego ataku przeprowadzonego przez małą grupę terrorystów, a nastroje te nasiliły się w kontekście wojny między Izraelem a palestyńskim ugrupowaniem Hamas. Ale Wray bardziej miał na myśli rosnące obawy przed atakiem podobnym do zamachu terrorystycznego w Krasnogorsku, za który odpowiedzialność wzięło Państwo Islamskie Prowincji Chorasan, czyli komórka IS z siedzibą w Afganistanie.
Dyrektor FBI chce przekonać ustawodawców do przedłużenia programu nadzoru nad podejrzanymi, który wygasa w tym miesiącu. Niektóre zmiany w tym programie zostały zablokowane w Izbie Reprezentantów w środę.
IS atakuje
22 marca kilka osób uzbrojonych w karabiny wtargnęło do sali koncertowej na obrzeżach Moskwy, gdzie miał odbyć się koncert zespołu rockowego Piknik, i otworzyło ogień do publiczności. Następnie podpalili salę. Wybuchł silny pożar, w wyniku którego zawalił się dach budynku. Według najnowszych danych zginęły 144 osoby.
Zaledwie kilka dni temu służby w całej Europie zwiększyły środki bezpieczeństwa po tym, jak media powiązane z Państwem Islamskim opublikowały wezwania do ataku na stadiony, na których odbyć się miały mecze Ligi Mistrzów: w Madrycie, Londynie i Paryżu.
źr. Radio Swoboda, Voice of America
