Spis treści
Dyrektor Narodowego Biura Rozpoznania (NRO) w USA wydał ostrzeżenie przeciwnikom swojego narodu, mówiąc, że nie mają oni gdzie się ukryć. Chris Scolese mówi o planach budowy sieci składającej się z co najmniej 100 satelitów.
Satelity do obserwacji potencjalnych wrogów
Znaczna część tego, co specjaliści NRO nazywają „rozprzestrzenioną architekturą”, będzie oferować regularnie aktualizowane zdjęcia zagranicznych obiektów wojskowych i innych miejsc będących przedmiotem zainteresowania amerykańskich agencji wywiadowczych.
Chris Scolese, były inżynier NASA, dziś kierujący amerykańską agencją szpiegowską, stwierdził, że satelity „dostarczą nam zdjęć Ziemi bardzo wysokiej rozdzielczości i z dużą szybkością”.
Wyrzutnie rakiet i kryjówki partyzantów
Urzędnicy NRO przewidują potrzebę użycia kilku potężnych satelitów wyposażonych w najwyższej klasy optykę do dokładnej obserwacji skomplikowanych szczegółów, takich jak miejsca lokalizacji rakiet, grupy morskie czy kryjówki partyzantów.
Jednak rzeczywistość jest taka, że te kilka satelitów optycznych lub radarowych może przelatywać nad miejscami, będącymi w centrum zainteresowania, zaledwie kilka razy dziennie.
