Szokujące nagranie: 15-latka potrącona na przejściu dla pieszych przez dwa samochody WIDEO Z MONITORINGU

18 listopada, 9:01, janek:

Niestety przy takiej pogodzie jezeli jedzie pojazd z naprzeciwka pare metrow jedzie sie na oslep tutaj tez tak bylo nie mieli prawa jej widziec kto jest kierowca ten wie a glupie wypowiedzi tych ktorzy jezdza jedynie za pasazera lepiej pozostawic bez komentarza.

Skoro kierowca wow to kierowca zwalnia

Przecież z samej twojej wypowiedzi wynika że niekierowca nie wie

Do tego kierowca ma obowiązek (zwolnić)

Czyli kierowca który się, ma obowiązek, a mimo wszystko tego nie robi - jest potencjalnym mordercą i tak też powinien być sądzony w razie spotkanie z takim pieszym który nie wie

17 listopada, 8:18, skl:

W Taką pogodę piesi kompletnie nie widoczni dopiero przy prędkości 20 km na godzinę ich widać. W taką pogodę piesi powinni obowiązkowo mieć kamizelki odblaskowe, a jak nie to współwina wypadku.Korzystają jakby nie było z drogi tak jak kierowcy, który jedzie z oświetlonym, widocznym samochodem dla innych uczestników ruchu drogowego!!

17 listopada, 13:51, Gość:

To jedź wolniej - jak, jak nakazują przepisy (szczególna ostrożność i ew. zwolnienie przed przejściem). Pieszy na przejściu jest akurat u siebie.

I właśnie takie wiązanie doprowadza do sytuacji. Na przejściu pieszy też powinien myśleć. Bo wina kierowcy oczywista... ale w tych warunkach mógł jej nie widzieć skoro wyszła zza autobusu.. tylko dlaczego ona nie widziała samochodu?

Niestety przy takiej pogodzie jezeli jedzie pojazd z naprzeciwka pare metrow jedzie sie na oslep tutaj tez tak bylo nie mieli prawa jej widziec kto jest kierowca ten wie a glupie wypowiedzi tych ktorzy jezdza jedynie za pasazera lepiej pozostawic bez komentarza.

17 listopada, 06:23, trybun1:

Ewidentna wina pory dnia, warunków pogodowych i niewłaściwego umiejscowienia przejścia dla pieszych. Zastanawia minie również nieporadność kierowców. No Panowie jak żeście jej skutecznie nie upolowali to należało humanitarnie pomóc w zejściu albo do [wulgaryzm] NĘDZY UDZIELIĆ NATYCHMIASTOWEJ POMOCY. Pierwszą czynnością którą bym uczynił to pozbawiłbym was dozgonnie jakichkolwiek uprawnień drogowych. Wy po prostu nie posiadacie żadnych pozytywnych ludzkich odruchów.

Ewidentna wina kierowcy, który nie dostosował prędkości do pory dnia, warunków pogodowych i niewłaściwego umiejscowienia przejścia dla pieszych.

to nie była wina kierowcy,ona się nie rozejrzała,wyszła sobie zza autobusu jakby nikogo oprócz niej na świecie nie było.Nie ma znaczenia że tam są pasy,kierowca jechał normalnie,nawet jakby za kierownicą najlepszy instruktor świata to by jej też nie zauważył.Pewnie miała słuchawki...

17 listopada, 8:18, skl:

W Taką pogodę piesi kompletnie nie widoczni dopiero przy prędkości 20 km na godzinę ich widać. W taką pogodę piesi powinni obowiązkowo mieć kamizelki odblaskowe, a jak nie to współwina wypadku.Korzystają jakby nie było z drogi tak jak kierowcy, który jedzie z oświetlonym, widocznym samochodem dla innych uczestników ruchu drogowego!!

To jedź wolniej - jak, jak nakazują przepisy (szczególna ostrożność i ew. zwolnienie przed przejściem). Pieszy na przejściu jest akurat u siebie.

W Taką pogodę piesi kompletnie nie widoczni dopiero przy prędkości 20 km na godzinę ich widać. W taką pogodę piesi powinni obowiązkowo mieć kamizelki odblaskowe, a jak nie to współwina wypadku.Korzystają jakby nie było z drogi tak jak kierowcy, który jedzie z oświetlonym, widocznym samochodem dla innych uczestników ruchu drogowego!!

W Sydney w Australii gdzie mieszkam nowoprzybyly polak nie mogl gdzies tam trafic i poprosil mnie abym mu wskazywal droge. Mialem chwile czasu i mowie dobra, i pojechalismy.

W pewnym momencie samochod przed nami zatrzymal sie przed przejsciem dla pieszych a moj "kierowca" skret kierownica i konia batem i sruuu przed ludzmi idacymi po przejsciu.

Odwraca sie do mnie i usmiechniety mowi "MA SIE TEN ORIENT, NO NIE". Ja bielutki jak sciana mowie czlowieku zrobiles najciezsze wykroczenie drogowe w Australi. Jak kto zanotowal twoj numer rejestracyjny i zglosil na Policje to bedziesz mial sprawe w Sadzie. Wcale nie musisz byc zatrzymany przez Policje. Dobrze bedzie jak sie skonczy tylko na 2 tysiacach kary i zabraniu Prawa Jazdy na 1,5 roku jak bedziesz pokorny i grzeczny, bo jak sie bedziesz stawial to moze byc o wiele wiecej.

A to piesi nie moga se troche poczekac ?

Poczekac to se moga w Polsce, ale nie w Australii.

Ewidentna wina pory dnia, warunków pogodowych i niewłaściwego umiejscowienia przejścia dla pieszych. Zastanawia minie również nieporadność kierowców. No Panowie jak żeście jej skutecznie nie upolowali to należało humanitarnie pomóc w zejściu albo do [wulgaryzm] NĘDZY UDZIELIĆ NATYCHMIASTOWEJ POMOCY. Pierwszą czynnością którą bym uczynił to pozbawiłbym was dozgonnie jakichkolwiek uprawnień drogowych. Wy po prostu nie posiadacie żadnych pozytywnych ludzkich odruchów.

Wiadomo, że kierowca zawinił, ale pieszy wchodząc na pasy również powinien zachować ostrożność. Dzieci uczy się, że przechodząc przez jezdnię powinny spojrzeć najpierw w lewo, później w prawo i znowu w lewo i dopiero mogą wejść na jezdnię. Niezależnie od tego, gdzie dziecko przechodzi przez jezdnię, musi upewnić się, że kierowca nadjeżdżającego samochodu widzi je i zwalnia. Pamiętajmy o tej "dziecięcej" zasadzie. Mam nadzieję, że z tą dziewczyną wszystko w porządku.

Ludzie ogarnijcie się przecież ten co ja potrącił nie zachował należytej ostrożność zbliżając się do przejścia dla pieszych, tym bardziej że jechał autobus i mógł ktoś wchodzić na pasy, ewidentnie jest winny ten co ja potrącił, a pod drugie auto dziewczyna wpadła odbijając się, szkoda dziewczyny miejmy nadzieję że wyjdzie z tego i będzie wszystko ok

16 listopada, 17:59, Gość:

Po pierwsze powinni dojść do poszkodowanej żeby pomóc a dureń ogląda samochód ten drugi nie lepsze łukiem omija .Do szpitala ich dać na sor na 2 miesiące żeby przyswoili pierwszą pomoc.

To samo zauważyłam. Wyszedł z samochodu i sprawdza maskę.... Drugi koleś mógł być zdezorientowany i nie za bardzo wiedział co powinien zrobić. Jedno pewne wyszedł do dziewczyny a nie robić oględziny samochodu.

Szkoda dziewczyny. Jednak nie jest to odosobniony przypadek. Sytuacja gdy autobus lub większy pojazd zasłania pole widzenia. To samo korek na drodze i wchodzący pieszy na drogę zza samochodu. Trzeba uważać. Pieszy także. Powinni tego uczyć od małego. Czy uczą? Teraz słuchawki w uszach, kaptur na głowie, "smartphone" przed facjatą i rura do przodu. Normalność? Raczej nie. Tragedia.

15 listopada, 20:49, Gość:

Szkoda że dziewczyna nawet nie rozejrzała się wchodząc na pasy i nie sprawdziła czy jest bezpiecznie!! W dodatku to kierowca nie miał szans na wyhamowanie...

16 listopada, 10:34, Kj:

Kierowca miał szansę obserwować pieszą jeszcze przed autobusem, a także przez ok 2 sekundy po przejeździe autobusu miał ją w polu widzenia. Hamować zaczął w momencie uderzenia i zatrzymał się w sekundę - zdecydowanie miał więc szansę się zatrzymać. A jeśli mu było mało, to trzeba było zwolnić widząc przejście.

Przecież ona nie biegła za tym autobusem, tylko szła normalnym krokiem mając pierwszeństwo!

16 listopada, 21:49, Gość:

Wiesz że masz jedną komórkę mózgowa więcej od kury, kierowca miał szansę przed, a także mógł obserwować, mógł zrobić to mógł zrobić tamto a co zrobiła, co mogła zrobić, piesza dla własnego bezpieczeństwa, lazla bezmyślnie bo miała pierszenstwo i to jest efekt takiego myślenia

16 listopada, 22:02, Gość:

Ty masz córkę, to ucz ja, córko na przejście wchodź pewnie i na nic się nie oglądaj kierowca ma obowiązek ciebie obserwować, kierowca ma cie w polu widzenia, zacznie hamowac i napewno się zatrzyma zanim w ciebie uderzy ,kierowca przed przejściem napewno zwolni i idź normalnym krokiem bo masz pierszenstwo, tak

Bzdury piszesz . Pieszy ma też zakichany obowiązek obserwować ruch. Nawet w najbardziej sprawnym samochdzie może dojść do awarii i co wtedy. Niestety coraz więcej widze baranów,którzy zamiast popatrzeć na droge i upewnić się p[atrża w telefon i wchodża na przejścia jak te przysłowiowe cielęta.Każdy normalny się up[ewnia,nie sztuka mieć piuerwszeństwo i leżeć na cmentarzy,gdyz miałem pierwszeństwo.

15 listopada, 20:49, Gość:

Szkoda że dziewczyna nawet nie rozejrzała się wchodząc na pasy i nie sprawdziła czy jest bezpiecznie!! W dodatku to kierowca nie miał szans na wyhamowanie...

16 listopada, 10:34, Kj:

Kierowca miał szansę obserwować pieszą jeszcze przed autobusem, a także przez ok 2 sekundy po przejeździe autobusu miał ją w polu widzenia. Hamować zaczął w momencie uderzenia i zatrzymał się w sekundę - zdecydowanie miał więc szansę się zatrzymać. A jeśli mu było mało, to trzeba było zwolnić widząc przejście.

Przecież ona nie biegła za tym autobusem, tylko szła normalnym krokiem mając pierwszeństwo!

16 listopada, 21:49, Gość:

Wiesz że masz jedną komórkę mózgowa więcej od kury, kierowca miał szansę przed, a także mógł obserwować, mógł zrobić to mógł zrobić tamto a co zrobiła, co mogła zrobić, piesza dla własnego bezpieczeństwa, lazla bezmyślnie bo miała pierszenstwo i to jest efekt takiego myślenia

Ty masz córkę, to ucz ja, córko na przejście wchodź pewnie i na nic się nie oglądaj kierowca ma obowiązek ciebie obserwować, kierowca ma cie w polu widzenia, zacznie hamowac i napewno się zatrzyma zanim w ciebie uderzy ,kierowca przed przejściem napewno zwolni i idź normalnym krokiem bo masz pierszenstwo, tak