Spis treści
Sztokholm ogłosił plan modernizacji bunkrów obrony cywilnej, po tym jak ostrzegł Szwedów, aby przygotowali się na ryzyko wojny.
Może się schronić siedem milionów Szwedów
Kraj skandynawski, który graniczy z Rosją, ma 64 tysiące bunkrów. Mówi się, że miejsca wystarczy dla siedmiu milionów ludzi, prawie trzech czwartych 10,5-milionowej populacji Szwecji.
Agencja ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (MSB) przeprowadza inspekcję schronów, z których niektóre mogą pomieścić tysiące osób.
Bunkry odporne na atak jądrowy
Bunkry zapewniają ochronę przed wybuchem i radioaktywnymi falami wywołanymi bronią jądrową, a także przed opadem radioaktywnym, gazem z broni chemicznej lub biologicznej i odłamkami bomb.

Prace modernizacyjne potrwają od dwóch do trzech lat, a roboty już rozpoczęto w 25 z 80 największych schronów w kraju. Działania Szwecji dzieją się wobec rosnących napięć związanych z wojną na Ukrainie i wątpliwościami co do zaangażowania Donalda Trumpa w obronę Europy.
Premier Ulf Kristersson mówił niedawno, że jego kraj „nie jest w stanie wojny”. Od ponad roku Szwecja jest członkiem NATO.
Kristersson obiecał zwiększyć wydatki na obronę do 2,4% w tym roku, wzrastając do 2,6% w ciągu trzech lat. Szwecja reaktywowała strategię „całkowitej obrony” kraju w 2015 r. po aneksji Krymu przez Rosję. Łączy ona działania obronne zarówno cywilne, jak i wojskowe.