Spis treści
Nie wiadomo, jak doszło do tragedii. Potwierdzono jedynie, że piosenkarz wypadł z okna swojego mieszkania w Petersburgu.
Policyjni agenci walili do drzwi jego mieszkania
Agenci rosyjskich służb przeszukali jego mieszkanie w związku ze śledztwem w sprawie wysyłania pieniędzy na Ukrainę. Jak podaje lokalny Telegram, Stroykin, który prowadzi także audycję radiową o muzyce, udzielał uczniowi wirtualnej lekcji gry na gitarze, gdy do drzwi zakukała policja.
Bard był widziany w swoim mieszkaniu, jak pił wodę przy oknie i nie jest jasne, co wydarzyło się podczas przeszukania.
Bardzo lakoniczna informacja policji
„Mężczyzna zginął na miejscu. Dochodzenie trwa” – podało źródło policyjne.
Muzyk z miasta Śnieżinsk, który nazwał swoją gitarę „wiecznym towarzyszem”, związał się z Wielką Brytanią, tam ukończył British School of Journalism. Był też gospodarzem „Antologii pieśni autorskiej” w lokalnej stacji radiowej Echo Moskwy - Jekaterynburg.
Przez ostatnią dekadę udzielał lekcji gry na gitarze osobiście i online i założył „Szkołę gitarową Vadima Stroykina”. Na swojej stronie internetowej napisał: „Dziś moją metodą uczy się około stu osób".
„Jeśli chodzi o wiek, najmłodszy uczeń ma 9 lat, najstarszy 82. Co roku organizuję koncerty finałowe mojej szkoły, na które zapraszam chętnych uczniów”, dodał.