Tajemnicza śmierć rosyjskiego piosenkarza, którego znaleziono martwego po upadku ze swojego mieszkania z 10. piętra

Kazimierz Sikorski
Wideo
od 7 lat
59-letni Vadim Stroykin, który miał powiązania z Wielką Brytanią i wspierał Ukrainę, zginął w tajemniczych okolicznościach.

Spis treści

Nie wiadomo, jak doszło do tragedii. Potwierdzono jedynie, że piosenkarz wypadł z okna swojego mieszkania w Petersburgu.

Policyjni agenci walili do drzwi jego mieszkania

Agenci rosyjskich służb przeszukali jego mieszkanie w związku ze śledztwem w sprawie wysyłania pieniędzy na Ukrainę. Jak podaje lokalny Telegram, Stroykin, który prowadzi także audycję radiową o muzyce, udzielał uczniowi wirtualnej lekcji gry na gitarze, gdy do drzwi zakukała policja.

Bard był widziany w swoim mieszkaniu, jak pił wodę przy oknie i nie jest jasne, co wydarzyło się podczas przeszukania.

Bardzo lakoniczna informacja policji

„Mężczyzna zginął na miejscu. Dochodzenie trwa” – podało źródło policyjne.

Muzyk z miasta Śnieżinsk, który nazwał swoją gitarę „wiecznym towarzyszem”, związał się z Wielką Brytanią, tam ukończył British School of Journalism. Był też gospodarzem „Antologii pieśni autorskiej” w lokalnej stacji radiowej Echo Moskwy - Jekaterynburg.

Przez ostatnią dekadę udzielał lekcji gry na gitarze osobiście i online i założył „Szkołę gitarową Vadima Stroykina”. Na swojej stronie internetowej napisał: „Dziś moją metodą uczy się około stu osób".

„Jeśli chodzi o wiek, najmłodszy uczeń ma 9 lat, najstarszy 82. Co roku organizuję koncerty finałowe mojej szkoły, na które zapraszam chętnych uczniów”, dodał.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Wróć na i.pl Portal i.pl