Tajemnicza wiadomość ws. kandydata na szefa policji. "Albo oni wykończą Dąbka, albo Dąbek ich dojedzie"

Anna Piotrowska
Opracowanie:
Emerytowany policjant z orzeczeniem o niezdolności do służby nadinsp. Mariusz Dąbek miał zostać szefem policji.
Emerytowany policjant z orzeczeniem o niezdolności do służby nadinsp. Mariusz Dąbek miał zostać szefem policji. Andrzej Banaś/ Polska Press
Nadinsp. Mariusz Dąbek był pewnym kandydatem na nowego szefa policji. Nieoczekiwanie nastąpił diametralny zwrot. Dlaczego MSWiA wycofało się z tej kandydatury? Okazuje się, że chodzi o tajemniczą wiadomość.

Nagły zwrot ws. kandydata na szefa Policji

Ze względu na nowe okoliczności nadinsp. Mariusz Dąbek nie jest już faworytem na funkcję Komendanta Głównego Policji - informowały we wtorek media. Jeszcze dzień wcześniej przechodził badania lekarskie, a najpóźniej w środę miał być ogłoszony nowym szefem policji. Dlaczego do tego nie doszło? Kulisy zmiany decyzji ws. kandydatury Dąbka ujawnia we wtorek Wirtualna Polska.

– Wszystko było praktycznie gotowe. Dąbek miał być oficjalnie wprowadzony do Komendy Głównej Policji w środę o godz. 10. Była już nawet przygotowana tabliczka z jego imieniem i nazwiskiem – powiedział portalowi oficer służb znający kulisy całego zamieszania.

Tajemniczy mail

W sprawie nastąpił diametralny zwrot w poniedziałek wieczorem. "Do największych redakcji prasowych w Polsce, ale także do rzeszy policjantów, a w konsekwencji do polityków PO i kierownictwa MSWiA, dotarł mail z informacjami dyskredytującymi nadinsp. Mariusza Dąbka" – informuje WP.

W wiadomości opisano rzekomą aktywność zawodową Dąbka po jego przejściu na emeryturę w 2016 roku. Autor zarzucił mu współpracę z firmą deweloperską, której prezes usłyszał zarzuty korupcyjne. Stwierdził ponadto, że niedoszły komendant zajmował się "czyszczeniem kamienic z lokatorów" przy użyciu broni.

W mailu autor przyznał również, iż jest w wielomilionowym sporze o nieruchomość z firmą, w której miał ostatnio pracować Dąbek.

Kto wysłał wiadomość ws. Dąbka?

Sprawą zainteresowały się służby. Celem było ustalenie tego, kto stoi za korespondencją, a także sprawdzenie wiarygodności przekazanych w niej informacji. Ustalenia funkcjonariuszy okazały się zaskakujące. Jak ujawnił informator WP, inspiratorem napisania maila okazała się osoba blisko powiązana z jego autorem i mająca postawione zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Ma mieć na swoim koncie oszustwa, karuzele VAT-owskie czy wyłudzenia podatków. W tle sprawy mają być nawet powiązania z włoską mafią.

"W weekend funkcjonariusze CBŚP mieli dotrzeć do rozmowy z udziałem tej osoby, która dotyczyła możliwości objęcia przez Dąbka stanowiska komendanta głównego policji" – czytamy. Jak donosi portal, w trakcie rozmowy miały paść słowa: Albo oni "wykończą" Dąbka, albo Dąbek jako szef polskiej policji "dojedzie" ich.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl