Nie milkną echa zakończenia współpracy przez Igę Świątek z trenerem Tomaszem Wiktorowskim i spekulacji, kto będzie następnym szkoleniowcem najlepszej aktualnie tenisistki świata.
Przypomnijmy, w ostatni czwartek Polka poinformowała, że po prawie trzech latach żegna się z byłym trenerem Agnieszki Radwańskiej. Tego samego dnia ogłosiła też, że nie wystąpi w turnieju w chińskim Wuhan.
Raszynianka przekazała również, że rozpoczęła właśnie poszukiwania nowego trenera. Póki co jednak przygotowuje się do kończącego sezon turnieju WTA Masters, który w dniach od 2 do 9 listopada odbędzie się w saudyjskim Rijadzie. Przed rokiem triumfowała w meksykańskim Cancun.
Aktualnie trenuje pod okiem swojego sparingpartnera Tomasza Moczka oraz trenera od przygotowania fizycznego Macieja Ryszczuka.
Najnowsze wieści przekazała właśnie w mediach społecznościowych "tak swoją drogą, wciąż bardzo ciężko pracuję" - napisała Polka.
Świątek po raz ostatni w oficjalnym meczu WTA wystąpiła 5 września, kiedy przegrała z Amerykanką Jessicą Pegulą w ćwierćfinale wielkoszlemowego US Open. Później wycofywała się z kolejnych imprez, kolejno w Seulu, Pekinie i Wuhan.
Na razie nie wiadomo jeszcze, czy zagra w reprezentacji Polski w drużynowych mistrzostwach świata kobiet czyli Billie Jean King Cup, które w dniach 13-20 listopada odbędą się w hiszpańskiej Maladze.
- Decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły - informuje nas Paula Wolecka, PR menedżerki.
W opublikowanym w poniedziałek najnowszym rankingu WTA Iga Światek nadal prowadzi. Pomimo wycofania się z kilku azjatyckich turniejów jej przewaga nad Białorusinką Aryną Sabalenką wynosi aż 1069 punktów.
23-letnia tenisistka prowadzi także w rankingu WTA Race, który wyłoni osiem uczestniczek kończącego sezon turnieju WTA Finals. Polka, podobnie jak Sabalenka, może być pewna występu w Rijadzie.
