Oskarżony o pedofilię przed sądem w Tarnobrzegu
O tej sprawie informowaliśmy jako pierwsi: 31-LATEK WYKORZYSTYWAŁ SEKSUALNIE NIELETNIE.
W środę, 8 grudnia przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu ruszył proces 31-latka. Zanim to się stało, sąd musiał zmierzyć się z pewnym problemem. Dziennikarze obecni na sali rozpraw - mając świadomość, że zostanie wyłączona jawność postępowania - złożyli jednak wniosek o wyrażenie przez sąd zgody na ich obecność w trakcie odczytywania samego aktu oskarżenia. O odniesienie się do wniosku przewodniczący trzyosobowego składu orzekającego - sędzia Tomasz Turbak zapytał strony. Prokurator Marek Grela wniósł o wyłączenie jawności w całości, włącznie z odczytaniem aktu oskarżenia.
- Za wyłączeniem przemawia dobro nieletnich pokrzywdzonych. W opisach poszczególnych czynów zawartych w akcie oskarżenia znajduje się zbyt wiele szczegółów
- argumentował oskarżyciel publiczny.
Podobne zdanie wyraził mecenas Paweł Wilkutowski, obrońca oskarżonego. Oskarżony przychylił się do zdania obrońcy, rodzice pokrzywdzonych, którzy w procesie nie chcieli występować w charakterze oskarżycieli posiłkowych, pozostawili decyzję do uznania sądu. Sąd po kilkuminutowej naradzie wyłączył jawność postępowania w całości. Nie wiadomo, jak w niedalekiej przyszłości rozwiąże sprawę odczytania sentencji wyroku, a wyrok (bez uzasadnienia) zawsze jest jawny. W jawnej sentencji wyroku powtórzone są zarzuty z aktu oskarżenia oraz zawarte w nich szczegóły, jednak sąd prawdopodobnie będzie miał możliwość ich pominięcia.
Z uwagi na niejawność procesu, nie wiemy, czy oskarżony przyznał się do zarzutów i czy składał wyjaśnienia. Nie znamy też treści zeznań złożonych przez świadków. Kolejny termin posiedzenia sąd wyznaczył na 12 stycznia przyszłego roku.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Przypomnijmy, sprawa dotyczy 31-latka z powiatu niżańskiego, z wykształcenia informatyka.
- 31-letni mężczyzna został oskarżony o dopuszczenie się zgwałcenia dwóch małoletnich osób poniżej lat 15, posiadanie zdjęć zawierających treści pornograficzne z udziałem małoletnich, uporczywe nękanie małoletniej poniżej lat 15, kierowanie gróźb karalnych wobec małoletnich, jak również o rozpowszechnianie wizerunku nagiej małoletniej pokrzywdzonej bez jej zgody. Za zarzucane oskarżonemu przestępstwa sąd będzie mógł wymierzyć karę do 20 lat pozbawienia wolności
- wyliczał niedawno prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
Śledztwo w sprawie ze względu na właściwość ujęta w kodeksie postępowania karnego, prowadziła Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu, choć miejscem popełnienia pierwszego wykrytego przestępstwa była Stalowa Wola, a kolejnych - powiat niżański.
Jak ustaliliśmy nieoficjalnie. mechanizm działania sprawcy nie był nowy - z wykorzystaniem internetu nawiązywał znajomości z nieletnimi poniżej 15 roku życia dziewczynkami i systematycznie je "urabiał". W czasie rozmów z wykorzystaniem komunikatorów internetowych obiecywał im lepsze życie, prezenty, imprezy, starał się imponować pieniędzmi. Po zacieśnieniu tych znajomości dochodziło do wzajemnej wymiany swoich zdjęć, fotografii pornograficznych. Niektóre zarzuty stawiane 21-latkowi to właśnie zarzuty posiadania i utrwalania zdjęć pedofilskich (przesłanych przez pokrzywdzone).
Według ustaleń śledczych podejrzany spotkał się w różnych odstępach czasu z dwiema dziewczynkami i doszło pomiędzy nimi do zbliżenia (nie wiemy czy za zgodą nieletnich), przy czym kodeks karny współżycie z osobą poniżej 15. roku życie kwalifikuje jako zgwałcenie.
Nie wiemy w jaki sposób sprawa ujrzała światło dzienne, ale w listopadzie ubiegłego roku mężczyzna został zatrzymany i tymczasowo aresztowany. Wciąż przebywa w areszcie.
Tarnobrzeg. Przed sądem ruszył proces 31-letniego informatyk...