Najgorsze, co mogłoby się przytrafić pacjentom Hospicjum Miłosierdzia Bożego w Słupsku to COVID-19. Organizatorzy ograniczyli tegoroczną zbiórkę do minimum, także w trosce o wolontariuszy.
- Niestety w tym roku wydaliśmy tylko sto puszek. Zawsze było ich siedemset – mówi Teresa Jerzyk, dyrektorka hospicjum. - Nie organizujemy też sztabu w naszym budynku. Puszki przekazaliśmy do szkół, przedszkoli, żłobków, ośrodków kultury. Młodzież jest bardzo zawiedziona. Miejmy nadzieję, że za rok będzie lepiej.
Zbiórka w placówkach, do których trafiły puszki, trwa już od 25 października i zakończy się 5 listopada. Natomiast na cmentarzach wolontariusze w bardzo okrojonym składzie pojawią się już w sobotę 30 października i będą kwestowali do Zaduszek 2 listopada.
- Tradycyjnie już zbieramy datki na słupskich cmentarzach, w Ustce, w Zimowiskach, Kobylnicy, Łupawie, Potęgowie, Kołczygłowach i na wielu cmentarzach w miejscowościach, skąd zgłosili się wolontariusze, a wśród nich osoby, które zawsze kwestowały, strażacy z ochotniczej straży pożarnej, czy rodziny pacjentów – dodaje Teresa Jerzyk.
Kwesta w dniu Wszystkich Świętych jest zawsze wydarzeniem. Dzięki niej pacjenci, dla których hospicjum jest ostatnim domem, pod fachową opieką mogą czuć się bezpiecznie, przebywać z rodzinami. Za pieniądze z kwest hospicjum się rozbudowało, kupuje sprzęt medyczny, wyposażenie i artykuły higieniczne, czy środki odkażające, które zwłaszcza w czasie pandemii są potrzebne w znacznie większych ilościach. Bez wsparcia ludzi dobrej woli, także z 1 procenta, czy kwestowania w czasie koncertów i meczów, działalność placówki byłaby niemożliwa.
W roku 2019 padł rekord zbiórki publicznej na cmentarzach. Zebrano 157 553,70 zł. Jednak w 2020 roku, gdy na czas tych świąt zamknięto cmentarze, były możliwe jedynie wpłaty na konto bankowe. Hospicjum zgromadziło wówczas tylko 13 489,70 zł.
Sprawmy, by tegoroczna zbiórka mimo ograniczeń w kwestowaniu mocno zasiliła działalność hospicjum. Otwórzmy serca i portfele!
