Mecz broniącego tytułu, Polaka z Austriakiem zaplanowano na jutro, jako trzeci na korcie centralnym. Rozpocznie się około 15:30.
Do tej pory panowie mierzyli się dwukrotnie, w Miami (2019) i w ATP Cup (2020). Oba pojedynki wygrał wrocławianin.
Austriak w tym sezonie wraca po około półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją. Na początku przegrywał w pierwszych rundach, ale ostatnio prezentuje się coraz lepiej. W tygodniu poprzedzającym imprezę w Metz doszedł do finału challengera w Rennes, gdzie pokonał m.in. Gillesa Simona czy Hugo Gastona. W meczu o tytuł uległ innemu reprezentantowi Trójkolorowych, Ugo Humbertowi. Z kolei w US Open postawił się Pablo Carreno Buście (14. ATP).
O turnieju w Metz
Turniejową “jedynką” jest Rosjanin Daniil Medvedev. W drabince roi się od Francuzów, oprócz wspomnianego wcześniej Gasqueta na początku turnieju byli: Adrian Mannarino (8), Ugo Humbert (WC), Benjamin Bonzi, Gilles Simon (WC) - dla którego będzie to pożegnalny występ w Metz, oraz Hugo Gaston, Arthur Rinderknech, Gregoire Barrere (Q) i Evan Furness (Q).
Impreza w Metz jest ważna w kontekście walki o udział w ATP finals. Aktualnie Polak jest na 9. miejscu, ale będący przed nim Niemiec Alexander Zverev jest kontuzjowany. W przypadku triumfu Polak awansuje na 8 miejsce, czyli ostatnie które zapewnia prawo startu w Turynie. Co ciekawe Novak Djokovic jest obecnie dopiero 15. Ostateczną listę uczestników finałów ATP poznamy na początku listopada, podczas turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu.
Ranking ATP "Race To Turin" - stan na 19.09.22
- Carlos Alcaraz 6,460
- Rafael Nadal 5,810
- Casper Ruud 4,885
- Stefanos Tsitsipas 4,630
- Daniil Medvedev 3,375
- Andrey Rublev 3,055
- Felix Auger-Aliassime 2,860
Alexander Zverev 2,700
- Hubert Hurkacz 2,545
- Taylor Fritz 2,385
- Cameron Norrie 2,320
- Pablo Carreno Busta 2,270
- Matteo Berrettini 2,225
- Jannik Sinner 2,220
- Novak Djokovic 1,970
- Marin Cilic 1,900
W turnieju deblowym nad Mozelą zaprezentują się Jan Zieliński i Hugo Nys. W swoim pierwszym spotkaniu zmierzą się z portugalsko-brytyjskim duetem Francisco Cabral - Jamie Murray.
