Porażka Zielińskiego i Nysa z mistrzami US Open
Dziś turniejowa ''piątka'' Jan Zieliński i Monakijczyk Hugo Nys mierzyli się z amerykańsko-brytyjską parą Ram/Salisbury. Po ponad dwugodzinnej zaciętej batalii Polak i Monakijczyk musieli jednak uznać wyższość rozstawionego z numerem trzecim duetu, który w tamtym roku święcił triumfy na US Open. Teraz mogą szykować się już do rozpoczynającego się w niedzielę wielkoszlemowego turnieju Australian Open, w którym przed rokiem dotarli do finału.
Pierwszy ster rozstrzygnął tie-break, w którym większym wyrachowaniem i lepszą skutecznością wykazali się rywale. W drugim secie doszło do pierwszego przełamania autorstwa ''polskiej'' pary. Niestety super tie-break tak jak tie-break potoczył się po myśli Amerykanina i Brytyjczyka, którzy wykorzystali drugą piłkę meczową.
Wolny los i dwa walkowery
Przed starciem para Zieliński i Nys awansowała do kolejnych rund bez rozegranego choćby gema. W pierwszej mieli wolny los, a w drugiej i trzeciej ich rywale oddawali mecze walkowerem. Najpierw uczynili to Brazylijczyk Marcelo Melo i Holender Matwe Middelkoop, a następnie najwyżej rozstawieni z numerem pierwszym Chorwat Ivan Dodig i Amerykanin Austin Krajicek.
Wynik półfinału:
Rajeev Ram, Joe Salisbury (USA, W. Brytania, 3) - Jan Zieliński, Hugo Nys (Polska, Monako, 5) 7:6 (7-4), 5:7, 10-6.
(PAP)
