Spis treści
Koniec pierwszego sezonu po zawieszeniu
Oficjalnie za pośrednictwem Instagrama Kamil Majchrzak poinformował, że kończy tegoroczny sezon.
"Mój sezon dobiegł końca. Ciężko mi opisać w jednym poście emocje, które towarzyszyły mi przez cały ten czas. Na pewno był to sezon pełen wyzwań i niezapomnianych chwil. Przeżyłem wiele udanych turniejów, ale również wiele trudnych momentów, które nauczyły mnie jeszcze większej pokory. Każdy kolejny tydzień przypominał mi, jak bardzo mi tego brakowało" – brzmiał początek wpisu.
Warto podkreślić, że 28-latkowi w grudniu poprzedniego roku zakończyła się kara 14-miesięcy jaką musiał odbyć za doping.
Wyróżnienie w podziękowaniach żony czy trenera
Zawodnik z Piotrkowa Trybunalskiego w obszernym poście uwzględnił osoby bez których nie byłoby go w tym miejscu.
"Chcę podziękować wszystkim osobom, które przyczyniły się do tego, abym osiągał jak najlepsze rezultaty w tym sezonie m.in:
Mojej żonie Marcie, bez której nie byłoby mnie tu gdzie jestem. Moim trenerom tenisowym: Trenerowi Marcelowi, z którym już zakończyłem współpracę, ale był obecny przy mnie podczas mojej walki i za to mu bardzo dziękuję. Moim obecnym trenerom - Maciejowi Domka oraz Christopher’owi Kas, którzy pomogli mi wykorzystać koniec sezonu w jak najlepszy sposób i już się nie mogę doczekać naszej pracy w przyszłym roku. Trenerowi od przygotowania motorycznego - Sławkowi Fotek za pracę nam moją kondycją fizyczną i mentalną. Rodzinie i przyjaciołom, którzy są ze mną na dobre i na złe Fizjoterapeutom: Olkowi Trzcińskiemu oraz Kubie Rogalskiemu, którzy pomagali mi zwalczać wszelkie urazy".
Nie obyło się bez wdzięczności wobec Polskiego Związku Tenisowego czy różnym firmom towarzyszącym mu podczas tegorocznych turniejów.
Kilka słów do kibiców
Na koniec zwrócił się także do sympatyków, którzy dawali mu energii do działania w każdy możliwy sposób.
"Ogromne podziękowania należą się także Wam, moim kibicom. Każde słowo, każdy komentarz i każda wiadomość dodawały mi sił, kiedy tego najbardziej potrzebowałem. Nie mogę inaczej podsumować tego wpisu jak to, że kończę sezon pełen wdzięczności i motywacji do dalszej pracy".
"Teraz odpoczynek, a następnie przygotowania do kolejnego sezonu, który rozpocznę w Australii" – zakończył.
Przełomowy rok
W tym roku kilkukrotny uczestnik imprez wielkoszlemowych był o krok od US Open. - Przegrał w ostatniej rundzie kwalifikacji.
Najlepszy występ wielkoszlemowy zanotował w 2019 roku, a było to... w Nowym Jorku.
W dniu 22 października zagrał ostatnie spotkanie w tym roku we francuskim Brest rangi challenger.
Obecnie plasuje się na 115. miejscu w światowym rankingu ATP. Obecnie jest drugą rakietą w Polsce po trzynastym tenisiście świata Hubercie Hurkaczu.
Na początku października wygrał tenisowy turniej ATP Challenger w Alicante, który był trzecim triumfem tej rangi w tym roku.