Tokio 2020. Ciąg dalszy afery z polskimi pływakami. Oświadczenia wydają prezes PZP i poszkodowani zawodnicy

Jakub Niechciał
Paweł Słomiński ma o czym myśleć...
Paweł Słomiński ma o czym myśleć... Fot. Grzegorz Jakubowski / Polskapresse
"Popełniliśmy błąd" - przyznał w wydanym oświadczeniu prezes Polskiego Związku Pływackiego Paweł Słomiński, komentując aferę z niedopuszczeniem sześciorga naszych reprezentantów do startu na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Dodaje jednak, że uważa "za bardzo krzywdzące opinie powielane w mediach, mediach społecznościowych i innych formach przekazu wskazujące, że PZP nie działa profesjonalnie". W język nie gryzą się za to poszkodowani pływacy, którzy w międzyczasie zdążyli wrócić już do Polski.

"Wyszliśmy na niekompetentnych frajerów przed całym światem. Jupii!!!" - zaatakowała działaczy w emocjonalnym wpisie na Facebooku Alicja Tchórz, odnosząc się do całego zamieszania. Na myśli miała rzecz jasna to, co wydarzyło się w ostatnich dniach.

"Wyobraźcie sobie, że poświęcacie 5 lat życia i dążycie do kolejnego startu na najważniejszej imprezie sportowej, poddajecie się katorżniczemu treningowi, rezygnujecie z życia prywatnego i pracy, poświęcacie rodzinę itd. Wasze poświęcenie owocuje totalną klap. Na 6 dni przed wielkim finałem okazuje się, że przez niekompetencję osób trzecich zostaliście odarci z marzeń. Ciężko zebrać myśli, a na spakowanie walizki zostało kilka godzin" - pisze pływaczka.

"Mogę powiedzieć tylko A NIE MÓWIŁAM? Od 2015 powtarzam, że w PZP dzieje się bardzo źle. Jestem krytykowana, nazywają mnie aferzystką, a już najlepsze są słowa, że robię to dla kasy" - dodaje. [cały wpis poniżej]

Zgodnie z zapowiedziami oświadczenie wydał również prezes Polskiego Związku Pływackiego Paweł Słomiński. "Wyrażam wielki żal, smutek i rozgoryczenie zaistniałą sytuacją związaną z kwalifikacją naszych zawodników do IO w Tokio. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, a reakcja zawodników, ich emocje, atak w stronę Polskiego Związku Pływackiego (PZP) jest dla mnie zrozumiała i uzasadniona" - pisze.

"Chciałbym podkreślić, że na każdym etapie podejmowania decyzji Zarząd PZP i ja osobiście kierowaliśmy się chęcią umożliwienia jak największej liczbie zawodników i trenerów wzięcia udziału w IO. Cały czas analizujemy wszystkie wydarzenia i staramy się odpowiedzieć sobie na pytanie czy i w którym momencie nie dopełniliśmy jakichś formalności. Popełniliśmy błąd. Uważam za bardzo krzywdzące opinie powielane w mediach, mediach społecznościowych i innych formach przekazu wskazujące, że PZP nie działa profesjonalnie" - dodaje.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Słomiński podkreśla, że PZP od samego początku walczył o to, aby w igrzyskach mogła wziąć udział jak największa liczba zakwalifikowanych sztafet oraz zawodników. Informuje ponadto, że w najbliższych dniach zwoła posiedzenie zarządu PZP, na którym dokonana zostanie analiza zaistniałej sytuacji, a ponadto podjęte zostaną kolejne decyzje.

"Jeszcze raz wyrażam głęboki żal i ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji. Przepraszam zawodników, ich trenerów i wszystkich sympatyków pływania" - pisze na koniec.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Słomiński KOlega z nominacji Joanny Muchy, gang nieudaczników
G
Gość
Ale o co chodzi ? Nigdzie nie pisze i nikt nie mówi dlaczego do wyjazdu na IO nie doszło ?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl