W środę wieczorem posłowie zajmowali się wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczuka. Podczas wystąpienia jednego z posłów na salę obrad wszedł poseł PO Bartłomiej Sienkiewicz. Został szybko wyprowadzony przez kolegę klubowego Borysa Budkę. Internauci wskazują na „dziwne zachowanie Sienkiewicza”. Niektórzy wprost pytają, czy poseł PO był pod wpływem alkoholu.
Polskatimes.pl poprosiła o komentarz do zachowani posła Sienkiewicza, wiceszefa PO, Tomasza Siemoniaka, który siedział na sali sejmowej w pobliżu miejsca zdarzenia.
– Mam pełne zaufanie do oceny szefa klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej, Borysa Budki, który wyszedł porozmawiać z posłem Bartłomiejem Sienkiewiczem i stwierdził, że takich wątpliwości w ogóle nie miał (że Sienkiewicz był pod wpływem alkoholu – red.) – powiedział polskatimes.pl Tomasz Siemoniak, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Wiceszef PO dodał, że nie ma tutaj żadnej własnej obserwacji. – Na filmie widać, że jestem skupiony na wystąpieniu posła, który przemawiał z mównicy sejmowej, więc nie zwróciłem na tę sytuację uwagi – dodał.
– Wydaje mi się, że jest to taka próba po prostu atakowania posła na podstawie bardzo wątpliwych przesłanek – podsumował Tomasz Siemoniak.
W Radiu Zet Borys Budka mówił, że stwierdzania, iż Bartłomiej Sienkiewicz był pod wpływem alkoholu „to są jakieś bzdury”. Szef klubu parlamentarnego PO zapewnił, że nie czuł od swego kolegi woni alkoholu.
